Rafał Wolsztyński nie zagra więcej w barwach SJK Seinajoki. Z naszych informacji wynika, że klub postanowił nie przedłużać z Polakiem kontraktu, który wygaśnie wraz z końcem czerwca.
Gdyby Finowie zdecydowali się kontynuować współpracę, 27-letni pomocnik lub napastnik dostałby znaczącą podwyżkę na kolejne półtora roku. Jako że nie stał się kluczowym zawodnikiem drużyny, nie zdecydowano się na ten ruch. W maju Wolsztyński już ani razu nie pojawił się na boisku (raz był na ławce rezerwowych). Mógł natomiast normalnie trenować dla podtrzymania formy, a teraz wrócił do kraju i może już skupić się na szukaniu nowego klubu. Jego koledzy mieli tydzień wolnego, dlatego były piłkarz Górnika Zabrze, Widzewa Łódź i Arki Gdynia musiałby pracować indywidualnie, co mijało się z celem. Rozwiązanie umowy kilka tygodni wcześniej jest formalnością.
Wolsztyński trafił do Seinajoki w sierpniu ubiegłego roku z Arki. Jesienią rozegrał siedem meczów ligowych, w których strzelił jednego gola i zaliczył jedną asystę. Tyle samo konkretów dał wiosną w pięciu spotkaniach nowego sezonu. Do tego dołożył dwie bramki w Pucharze Ligi. Łącznie w szesnastu spotkaniach zdobył cztery bramki i dwie wypracował. Przeliczając to na minuty, mamy ofensywny konkret co godzinę, ale, jak wspominaliśmy, całościowo Wolsztyński odgrywał mniejszą rolę, niż zapewne na początku się spodziewano.
Co dalej? Możliwy jest i powrót na polskie boiska, i pozostanie za granicą. Sprawa powinna się wyjaśnić w najbliższych dniach.
WIĘCEJ O RAFALE WOLSZTYŃSKIM:
Fot. Newspix