Wczoraj prezydent Warszawy wydał zezwolenie na organizację imprezy masowej 2 maja na Stadionie Narodowym. Mecz finału Pucharu Polski między Lechem Poznań a Rakowem Częstochowa się odbędzie, ale kibice obu ekip apelują o zmianę w regulaminie organizacji tego starcia.
Chodzi o fragment, który sprawia, że – jak twierdzą fani obu drużyn – uniemożliwia zorganizowanie podczas tego spotkania efektownych opraw: „Jednym z warunków zezwolenia jest niedopuszczenie przez organizatora do używania banerów lub flag o wymiarach większych niż 2m x 1,5m. Niestosowanie się do niniejszego warunku przez organizatora objęte jest groźbą kary pozbawienia wolności do lat 8 (art. 58 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych)” – czytamy w komunikacie PZPN.
Kibice Lecha i Rakowa wydali wspólne oświadczenie, w którym domagają się zmiany tego zapisu. – Niestety, tegoroczny finał będzie zupełnie inny. Nie będzie kolorowych sektorów, nie będzie efektownych opraw, o których mówiła cała piłkarska Europa. Nie będzie możliwości pokazania, że polska piłka nożna to nie tylko Robert Lewandowski, tylko nieprzebrane tłumy kibiców, którzy za swoją drużyną – by ją wspierać – pojadą aż na koniec świata – czytamy w oświadczeniu grup kibicowskich obu finalistów: – Zakaz wnoszenia i prezentowania opraw meczowych, zakaz wieszania klubowych barw na płotach, bardzo wysokie ceny biletów to chyba rzeczywistość do której nowy zarząd PZPN chce nas przyzwyczaić. Już za moment Stadion Narodowy będzie gościł reprezentacje Polski i Belgii. Zapomnijmy o biało-czerwonych flagach, o białoczerwonym stadionie, o przysłowiowym „dwunastym zawodniku”, który zawsze – nie tylko na meczach w Polsce, ale również pojedynkach wyjazdowych wspierał Polaków.
Całe oświadczenie można przeczytać poniżej:
WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI: