Carlo Ancelotti po awansie Realu Madryt do półfinału Ligi Mistrzów docenił także rywali z krajowego podwórka. Szkoleniowiec „Królewskich” życzył wygranej derbowemu przeciwnikowi – Atletico.
Ancelotti nie krył radości z tego, że w półfinale rozgrywek zameldowały się już dwie hiszpańskie drużyny. – Dzisiaj pokazaliśmy, że możemy rywalizować do ostatniego meczu. Chcę przy tym pogratulować Villarrealowi, bo Villarreal wyprowadził mocne uderzenie. Gratuluję Unaiowi Emeremu. Na końcu niewielu myślało, że hiszpański futbol wyśle dwie ekipy do półfinałów Ligi Mistrzów – powiedział, dorzucając także trzy grosze o możliwym awansie Atletico Madryt. – Dwie już tam są, a trzecia może wejść jutro. Kto to wie? Nikt.
PARTNEREM PUBLIKACJI O LIDZE MISTRZÓW JEST KFC. SPRAWDŹ OFERTĘ TUTAJ
Trzy hiszpańskie drużyny na tym etapie rozgrywek zobaczyliśmy po raz ostatni w sezonie 1999/2000. Wówczas w finale zagrały ekipy Realu i Valencii. Ci drudzy w półfinale ograli Barcelonę. Żeby powtórzyć ten wyczyn, Atletico Madryt musiałoby pokonać Manchester City różnicą dwóch bramek. Jednobramkowe zwycięstwo Rojiblancos zaserwuje nam serię rzutów karnych.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Wypowiedzi po odpadnięciu Bayernu
- Real Sociedad 2002/03 – nieudany zamach na „Galaktycznych”
- Cud na Riazor. Jak Deportivo rzuciło Milan na kolana
fot. Newspix, wypowiedzi za: RealMadryt.pl