Atletico w wyjazdowym meczu z Manchesterem City zagrało tak defensywnie, że zaskoczyło nawet tych, którzy na co dzień obcują z madrycką drużyną. Nic dziwnego, że ze strony mistrzów Anglii padały uszczypliwie komentarze.
PARTNEREM PUBLIKACJI O LIDZE MISTRZÓW JEST KFC. SPRAWDŹ OFERTĘ TUTAJ
Goście z Hiszpanii przez całe spotkanie nie oddali ANI JEDNEGO STRZAŁU, jakiegokolwiek. Mieli zaledwie 29 procent posiadania piłki, nie wywalczyli żadnego rzutu rożnego. Jedna wielka murarka.
“The Citizens” do 70. minuty nie potrafili przebić się przez ten mur, aż wreszcie Kevin De Bruyne trafił do siatki po podaniu Phila Fodena.
Belgijski skrzydłowy nie ukrywał swojego zaskoczenia postawą Atletico. – To dla nas normalne, że nasi rywale ustawiają się bardzo defensywnie, jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Pierwszy raz jednak zagrałem przeciwko zespołowi, który wyszedł na boisko w ustawieniu 1-5-5-0, bez napastnika. W takich okolicznościach bardzo trudno było znaleźć wolną przestrzeń. Dopiero w drugiej połowie zaczęliśmy stwarzać więcej sytuacji i w końcu jedną z nich wykorzystaliśmy – komentował De Bruyne.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Obywatele uciekli z klatki
- Liverpool pokazał swoją siłę, ale dla Benfiki też brawa
Fot. Newspix