Z każdym dniem pojawia się coraz więcej informacji o kandydatach na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Wczoraj doniesienia te zostały trochę zaburzone przez kosowskie media. Dziennik “Koha Ditore” poinformował bowiem, że Adam Nawałka jest jednym z dwóch trenerów, którzy wyrazili chęć poprowadzenia tamtejszej reprezentacji. Jak ustalił Tomasz Włodarczyk ze strony Meczyki.pl, nie było takiego tematu.
– To bzdura. Nie wiem skąd się biorą takie informacje, ale nigdy nie zgłaszałem chęci pracy w reprezentacji Kosowa – powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski.
Nawałka pozostaje jednym z głównych kandydatów na następce Paulo Sousy. PZPN zapowiedział, że ostateczną decyzję w tej kwestii poznamy 19 stycznia. Na korzyść Nawałki działa także poparcie ze strony piłkarzy reprezentacji Polski, z którymi trener jest w regularnym kontakcie.
Czytaj także:
- Kto następcą Sousy? Pytamy o zdanie byłych reprezentantów
- Kto za Souse? Kandydaci na fotel selekcjonera
Fot. Fotopyk