Piłkarz Manchesteru City, Joao Cancelo, opublikował post na Instagramie. Portugalczyk i jego rodzina mieli zostać zaatakowani przez czterech napastników.
Do niebezpiecznych wydarzeń doszło w czwartkowy wieczór, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Cancelo skończył jedynie z kilkoma zadrapaniami na twarzy.
– Niestety dzisiaj zostałem zaatakowany przez czterech dupków, którzy skrzywdzili mnie oraz próbowali skrzywdzić moją rodzinę. Kiedy stawiasz opór to właśnie się dzieje. Zdecydowali zabrać całą naszą biżuterię i zostawić mnie w tym stanie. Nie wiem, dlaczego na świecie jest tyle tak podłych ludzi. Najważniejszą sprawą jest jednak moja rodzina i im na szczęście nic się nie stało. Po wielu przeszkodach, które dotychczas pokonałem, to jest po prostu kolejny problem, z którym muszę sobie poradzić – napisał Cancelo na Instagramie.
Joao Cancelo został dziś zaatakowany przez czterech ludzi. pic.twitter.com/bbBHthpBAc
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) December 30, 2021
Na ten moment nie wiadomo, czy Cancelo będzie potrzebował przerwy w grze. Następny mecz Manchesteru City to starcie z Arsenalem w Nowy Rok.
Czytaj także:
Fot.Newspix