Sebastiana Szymańskiego czeka przynajmniej kilka tygodni przerwy po kontuzji, której doznał w miniony weekend wskutek brutalnego faulu rywala. Piłkarzowi Dynama Moskwa może to nieco skomplikować tematy transferowe, bo nie od dziś wiadomo, że na brak zainteresowania nie narzeka.
O szczegółach w dzisiejszej “Mocy futbolu” na antenie Kanału Sportowego mówił Mateusz Borek.
– Mariusz Piekarski regularnie odbiera telefony z całej Europy ws. Sebastiana. Interesują się nim cztery kluby Premier League i to te całkiem niezłe. Jest on także na liście życzeń jednego z czterech najlepszych klubów Bundesligi – poinformował znany komentator.
– O jakich pieniądzach mówimy? Chodzi nawet o 25 mln euro. Z Anglii była propozycja na 20 mln euro i Dynamo ją odrzuciło, bo chce walczyć przynajmniej o miejsce dające prawo startu w eliminacjach Ligi Mistrzów – zdradził Borek.
Co do feralnej kontuzji Szymańskiego, jest szansa, że wróci do gry w lutym, ale to jeszcze nic pewnego.
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. FotoPyK