Reklama

Gołębiewski: Mecz z Napoli świętem, a nie stypą

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

03 listopada 2021, 13:32 • 2 min czytania 6 komentarzy

– Każdy z nas wie, po co wychodzimy na boisko i jak trudny czeka nas mecz. Sądzę, że dla naszego klubu i polskiej piłki zdecydowanie musi być to święto, a nie stypa – mówił Marek Gołębiewski, trener Legii, na konferencji prasowej przed spotkaniem z Napoli.

Gołębiewski: Mecz z Napoli świętem, a nie stypą

Napoli przyjeżdża do Warszawy wyraźnie osłabione – bez Fabiana Ruiza, Lorenzo Insigne, Victora Osimhena czy Mario Ruiego. Natomiast sytuacja warszawskiego klubu – forma Legii, a właściwie jej brak – jest wszystkim doskonale znana. Nowy trener zlecił badania piłkarzy przed tym spotkanie, by sprawdzić zdrowie zawodników

– Wtorek był bardzo intensywny, bo zaczęliśmy go od badań krwi, potem mieliśmy jeszcze badania rezonansem. Chcieliśmy przebadać zawodników, zobaczyć na jakim są etapie, czy mają jakieś braki w witaminach i mikroelementach. Chcieliśmy zbadać ich aktualny poziom wytrenowania. Czasu jest mało, ale jesteśmy w klubie, w jakim jesteśmy, musimy działać profesjonalnie. Wtorkowy trening odbył się normalnie, dziś też mamy zajęcia, o godz. 17:00, a jutro jest spotkanie. Dwa dni do meczu, to nie jest wymarzona pozycja dla każdego szkoleniowca, aby zbudować coś swojego – mówi Gołębiewski o ostatnich dniach w klubie.

Gołębiewski ma mało czasu na to, by odmienić grę Legii. Przy systemie gry czwartek-niedziela czasu jest po prostu mało na to, by odmienić sposób grania mistrzów Polski. A problem jest duży, bo Pogoń w miniony weekend bez większych problemów ograła legionistów przy Łazienkowskiej.

– Cały czas staram się przemycać własny pomysł. Wiadomo, że w niedzielnym meczu z Pogonią nie było to 10 czy 15 procent tego, co chcemy grać w ofensywie. Zespół popełnia błędy w defensywie, ale wie co w niej robić. Myślę, że mamy jeszcze sporo do poprawy w ofensywie. Odpowiadając nawet na pytanie: dlaczego Mladen gra, jak gra – uważam, że nie jest to wina jednego piłkarza. Nie wszyscy zawodnicy mu pomagają, w takim sensie, że nie ma ich w polu karnym. Musimy bardziej wypełniać “szesnastkę”. Asysty czy podania Filipa Mladenovicia są mniej widoczne, przez to, że graczy w polu karnym jest mniej. Takich małych, drobnych rzeczy jest dużo – analizuje Gołębiewski.

Reklama

Mecz Legii z Napoli w czwartek o godzinie 18:45.

Czytaj też:

fot. FotoPyk

cytaty za Legia.Net

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

6 komentarzy

Loading...