Jaką presję odczuwa przed meczem? Czy wystawi optymalny skład? Jakie wnioski wyciągnął po meczach Napoli, których obejrzał komplet? Czesław Michniewicz mówił o tym na konferencji w Neapolu.
– Nie odbieram tego jako prostego meczu. Cieszymy się, że jesteśmy w tym miejscu. Czuć tutaj historie. Odbywało się tu wiele świetnych meczów, grali świetni piłkarze. To jedyny zespół z lig top5, który wygrał wszystkie mecze ligowe. My jesteśmy w takim miejscu, w jakim jesteśmy i dobrze się stałó, że mamy taką odskocznię po nienajlepszej grze w lidze. Liczę na dobre spotkanie. Nie czujemy presji. A jeśli już, to jest to inna presja. Chcemy korzystać z tego spotkania. Zapamiętać każdy szczegół, każdą minutę, wykorzystać każdą chwilę.
– Zamierzamy wystawić optymalny skład. Ale to nie oznacza, że będzie to skład, który gra na co dzień w Ekstraklasie. Bierzemy pod uwagę jakość przeciwnika i sposób gry, bo będzie to mecz na małej przestrzeni, gdzie będą liczyć się techniczne umiejętności i wyjście spod pressingu. Wystawimy piłkarzy, którzy mają takie umiejętności – potrafią utrzymać się przy piłce, tworzyć grę. Nie nastawiamy się na obronę.
– Cały czas pracujemy nad stałymi fragmentami. Najczęściej to treningi, w których nie uczestniczą dziennikarze. Wczoraj też nad nimi pracowaliśmy, bo chcemy być groźniejsi. Mamy świetnych dorzucających – Josue, Muciego czy Mladenovicia, ale rzadko z tego korzystamy. Chociaż w eliminacjach do LE takie bramki nam się zdarzały. Na pewno to ważny element, biorąc pod uwagę, z kim będziemy grali. Mamy świadomość, że Napoli to jedna z najlepszych drużyn we Włoszech, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry, już od czasów trenera Sarriego. Mają dużą różnorodność, pomysłowość, w wykonywanie jest często zamieszany nasz Piotrek Zieliński. Obejrzałem wszystkie mecze Napoli. Widziałem u nich wiele ciekawych rozwiązań. Musimy być bardzo czujni, bo nie wiadomo, z którego wariantu skorzystają.