Daily Star informuje o możliwym proteście. Policja w Manchesterze obawia się, że kibice Czerwonych Diabłów mogą ponowić swoje działania sprzed kilku miesięcy, gdy ich klub mierzył się z Liverpoolem.
Teraz historia mogłaby zatoczyć koło, bo w niedzielę to właśnie The Reds będą przeciwnikami Manchesteru United, a starcie ponownie zostanie rozegrane na Old Trafford. Zmienia się jedynie motyw protestu. Poprzednio dotyczył on przedmiotowego traktowania klubu i pomysłu utworzenia Superligi. Tym razem kibice są rozczarowani postawą zespołu i wynikami osiąganymi za kadencji Ole Gunnara Solskjaera.
Sprawa jest na tyle poważna, że władze klubu kontaktowały się już z policją. Wszystko w celu zapewnienia odpowiedniej ochrony, która umożliwi rozegranie meczu. Poprzednim razem wtargnięcie kibiców na murawę spowodowało przełożenie terminu spotkania.
Organizacja protestu napędzana jest przez social media.
Manchester United zajmuje szóste miejsce w Premier League. Klub nie wygrał od trzech spotkań, notując porażkę z Aston Villą, remis z Evertonem oraz porażkę z Leicester City.
To także może cię zainteresować:
- Ole Gunnar Solskjaer i marnowanie potencjału
- Marcus Rashford wraca do gry! Odmieni Manchester United?
Fot.Newspix