Wczorajszy hit ligi włoskiej między Juventusem a AS Romą, zakończył się pomyślnie dla ekipy z Turynu. Mecz mógłby mieć jednak zupełnie innym przebieg, gdyby Daniele Orsato nie podjął jednej bardzo kontrowersyjnej decyzji.
W 42. minucie w polu karnym Starej Damy powalonych zostało dwóch graczy rzymian. Szkopuł w tym, że kontynuowali oni akcję i koniec końców wcisnęli piłkę do siatki za sprawą Tammy’ego Abrahama. Arbiter nie poczekał jednak na rozwój dynamicznej sytuacji i wszystko przerwał gwizdkiem, zabierając Romie ewidentną korzyść, którą mogliby odnieść w poniższej akcji.
How was this not given advantage play to Roma????
Prime Orsato robbing Roma and Tammy off a goal 👌🏽pic.twitter.com/nvpid6LeOX
— Uncle $harma 🎙️ (@RSharmzz) October 17, 2021
Co więcej, sam rzut karny nie okazał się dla Romy żadną nagrodą pocieszenia. Wojciech Szczęsny odbił strzał rywala i zachował czyste konto.
Jak można się domyślać, taka decyzja Orsato nie spodobała się piłkarzom Jose Mourinho. – Dlaczego sędziowie nie mogą poczekać na zakończenie akcji i wtedy dopiero zadecydować o rzucie karnym? Ze spalonymi potrafią czekać kilkanaście sekund, pada gol, jest offside, często asystent dopiero wtedy podnosi chorągiewkę – argumentował Henrikh Mkhitaryan.
Należy jednak pamiętać, że tematu z pewnością by nie było, gdyby Jordan Veretout okazał się skuteczniejszym egzekutorem.
Czytaj także:
Fot.Newspix