Jacek Magiera zabrał głos przed bodaj najciekawiej zapowiadającym się meczem tego dnia w Ekstraklasie, czyli Śląsk – Raków.
Trener stwierdził: – Analizowaliśmy grę Rakowa. Mają bardzo dobrze dysponowany zespół jeśli chodzi o stałe fragmenty. Raków ma dobrych zawodników w powietrzu, jak Niewulis, Gutkovskis, Petrasek i Musiolik. Posiadają wiele wariantów stałych fragmentów i dobrych wykonawców. Obrona przed tym to jedno, ale trzeba też grać w piłkę. Chcemy być skuteczni w swoich działaniach i mieć swoją tożsamość. Pracujemy tu siedem miesięcy i cały czas widzimy progres. Wiemy, że potrzeba kontynuacji. Każdy rozgrywany mecz to szansa na rozwój i na poprawę zachowań taktycznych i psychomotorycznych, czy też mentalność, która jest kluczowa.
Co ze sprawami kadrowymi?
– Mark Tamas nie będzie gotowy, wyjechał do Węgier na konsultację. Ból jest u niego na tyle mocny, że nie pozwala mu funkcjonować tak, jak powinien piłkarz na dużych intensywnościach. Nie będzie też Sebastiana Bergiera, który ostatnio trenował z drużyną 26 lipca. On długo się rehabilitował, a teraz powoli wchodzi w intensywny trening i liczymy, że niedługo będzie do dyspozycji. Do pełni zdrowia wracają Caye Quintana i Diogo Verdasca, ale jutro nie zagrają. Są jakieś małe infekcje, ale mam nadzieję, że nie wpłynie to na to, że ktoś wypadnie ze składu. Wchodzimy w moment, gdzie pogoda jest zdradliwa i oby nie było kolejnych takich sytuacji.
Fot. FotoPyk