Jorge Mendes spakował już walizki i wrócił z Włoch do Porto. Cristiano Ronaldo zakomunikował swoim kumplom, że „już nigdy nie założy koszulki Juventusu”. Bianconeri przekazali Manchesterowi City, czego oczekują, żeby pozwolić swojemu najlepiej opłacanemu piłkarzowi na odejście. Przyszłość CR7 wydaje się być jasna – w najbliższych dniach zarzuci sobie fish & chips, a nie spaghetti na obiad.
– Jeśli transakcja nie zostanie dopięta do czasu meczu Juventusu z Empoli, Cristiano Ronaldo nie zjawi się na tym spotkaniu – zakomunikował Romeo Agresti, dziennikarz włoskiej odmiany „Goal”, który zajmuje się „Starą Damą”. To kolejny rozdział sagi transferowej z udziałem Cristiano Ronaldo, która powoli zmierza ku końcowi. Wiemy już, jakie są oczekiwania Juventusu.
- nie ma mowy o darmowym transferze
- 28-30 milionów euro odstępnego
Według relacji włoskich mediów Jorge Mendes ma teraz jedno bardzo ważne zadanie. Przekonać Manchester City, że Bianconeri faktycznie się nie ugną i dla świętego spokoju lepiej coś zapłacić i załatwić temat w parę dni. Na południu Europy mają przekonanie, że portugalski agent będzie namawiał „The Citizens” do wyłożenia 25 milionów euro na wykup CR7. A co dalej?
- Pep Guardiola jest już po rozmowie z Ronaldo – wszystko ustalone
- Gabriel Jesus zostaje w Manchesterze nawet w przypadku transferu CR7
W międzyczasie BeIN Sports przekazało, że PSG nie jest zainteresowane sprowadzeniem Portugalczyka do siebie, więc tę opcję można wykluczyć. Aktualnie w grze zostało tylko City, więc sprawa jest prosta. Jeśli tylko Anglicy i Juventus osiągną kompromis w sprawie kwoty odstępnego, kolejny hit letniego okienka stanie się faktem.
fot. Newspix