Bez wątpienia nowy golkiper było priorytetem dla działaczy z Dortmundu. Roman Buerki i Marwin Hitz nie gwarantowali spokoju i odpowiedniej jakości. Popełniali masę błędów, czasami wręcz komicznych. Gdyby BVB nie ściągnęła do siebie porządnego bramkarza, można byłoby uznać to za jawny sabotaż. Ale włodarze ekipy z Zagłębia Ruhry zdecydowali się przeznaczyć około 15 milionów euro na transfer Gregora Kobela.
Szwajcarski golkiper w minionym sezonie reprezentował barwy VFB Stuttgart. Wystąpił w 33 meczach ligowych, wpuścił 54 bramki i pięć razy zachował czyste konto. Wcześniej był zawodnikiem Hoffenheim, lecz w 2019 r. opuścił ekipę “Wieśniaków” – został wykupiony przez “Die Schwaben” za 7 milionów euro. Gregor Kobel związał się umową do 30 czerwca 2026 r.
W ostatnich miesiącach sporo mówiło się o zainteresowaniu Bartłomiejem Drągowskim ze strony BVB. Największy w historii klubu wydatek na obsadę pozycji bramkarza praktycznie przekreśla szanse na to, że Polak zostanie sprowadzony z Fiorentiny na Signal Iduna Park.
fot. Newspix