Wszyscy lubią mówić o Cristiano Ronaldo, ale rzadko ktoś krytykuje go tak otwarcie jak Massimo Mauro, mistrz z Juventusemw sezonie 85/86.
Mauro nie brał jeńców: – Ronaldo nigdy nie był liderem w drużynie, w której grał. Nigdy nim nie będzie. Jest jak firma, ponieważ obroty są dla niego ważniejsze od sukcesów zespołu. Cristiano nie ciągnie ze sobą kolegów. Zawsze chce tylko, żeby oddali mu piłkę. Jest wielkim indywidualistą, a nie graczem zespołowym. Z punktu widzenia wyników Juventus z nim nie poradził sobie lepiej niż robił w przeszłości. W Lidze Mistrzów wypadł przecież nawet gorzej. Najlepiej byłoby, gdyby ich drogi się rozeszły.
Ma rację?
Fot. Newspix