Starcie obozu Cezarego Kucharskiego z Robertem Lewandowskim, część 567. Tym razem były agent piłkarza Bayernu Monachium zadeklarował na swoim koncie twitterowym, że jego racje odnośnie spreparowania nagrań “Lewego” są właściwe. Podał wpis ze zdjęciem, na którym pokazany jest fragment opinii biegłego sądowego z dziedziny fonoskopii i informatyki. Tenże ekspert zauważa, że dowód rzeczowy obciążający Kucharskiego nie może być uznany za autentyczny.
Od początku wiedziałem i mówiłem głośno,że sprawa jest spreparowana w celu ochrony znanego już wszystkim „zegarka Lewandowskiego”. Dziś dostałem potwierdzenia procesowe swoich racji .To co teraz? Umorzenie sprawy czy jakieś „nowe zarzuty” wykroją? Sky is the limit…(not Law ) pic.twitter.com/wPwMQxSt0K
— Cezary Kucharski (@CezaryKucharski) April 7, 2021
Oczywiście w mediach bardzo szybko pojawiła się odpowiedź adwokata Roberta Lewandowskiego, prof. Tomasza Siemiątkowskiego: – Zamiast ćwierćfotek pokazywanych przez Cezarego Kucharskiego, to chętnie zapoznalibyśmy się z całym dokumentem. Szczególnie, że nie ma go w aktach śledztwa. Wtedy bardzo szybko wybijemy tym panom manipulowanie z głowy. A jeśli go nie otrzymamy, to też wybijemy im to z głowy. Żadne nagranie z trzech znajdujących się w prokuraturze nie było tknięte i mówię to bardzo odpowiedzialnie. Kucharski kłamie i próbuje manipulować mediami oraz opinią publiczną (za Onet).
Przypomnijmy, że zdaniem prokuratury nagrania są autentyczne, tzn. nie ma w nich śladów podejrzanej ingerencji.
Fot. FotoPyk