Marcin Gortat wywołał wczoraj burzę w mediach społecznościowych. Stwierdził na Twitterze, że Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek “są sporo przed Robertem Lewandowskim”, jeżeli chodzi o osiągnięcia sportowe. Były koszykarz podtrzymał swoją opinię w dzisiejszym wywiadzie, jakiego udzielił portalowi WP Sportowe Fakty.
Zaczęło się od tego, że Gortat poczuł się urażony, gdy Michał Kołodziejczyk z Canal+ Sport stwierdził, że “mało kto w tak spektakularny sposób i tak godnie reprezentuje Polskę na świecie” jak Robert Lewandowski. Gortat odebrał to jako cios wymierzony również w swoją osobę i zaczął wymieniać nazwiska sportowców, które w jego opinii powinny być wymieniane w jednym szeregu z napastnikiem Bayernu. Wspomniał między innymi o Robercie Kubicy, Agnieszce Radwańskiej, Idze Świątek, Andrzeju Gołocie, Anicie Włodarczyk, Pawle Fajdku i Mariuszu Czerkawskim. W tym nie byłoby może jeszcze nic skandalicznego, gdyby nie teoria, którą Gortat przedstawił później:
Nie mówimy o osiągnięciach….. bo ja do Roberta mam daleko… ale Wlodarczyk czy Fajdek są przed nim i to sporo. 👌 (tez nie można patrzeć na sport drużynowy a indywidualny tak samo) rozmowę prowadzimy o promocji naszego kraju.
— Marcin Gortat🇵🇱 (@MGortat) March 22, 2021
Oczywiście trudno Anicie Włodarczyk i Pawłowi Fajdkowi odmawiać wielkich sukcesów w lekkiej atletyce. Włodarczyk to dwukrotna mistrzyni olimpijska i czterokrotna mistrzyni świata w rzucie młotem. Fajdek w tej samej dyscyplinie wywalczył cztery tytułu mistrza świata. To niebagatelne osiągnięcia. No ale też nie sposób jeden do jednego zestawić tak niszowy sport jak rzut młotem, zarezerwowany wyłącznie dla ludzi o określonych predyspozycjach fizycznych, z super-popularną globalnie piłką nożną.
Gortat: – Jeśli mówimy o osiągnięciach, to – z całym szacunkiem do Roberta – Włodarczyk i Fajdek są daleko z przodu
W rozmowie ze Sportowymi Faktami były koszykarz nie wycofał się jednak ze swojej teorii, ani nawet jej nie złagodził. Gortat powiedział tak: – Nie oszukujmy się, ale jeśli mówimy o osiągnięciach, to – z całym szacunkiem do Roberta – Włodarczyk i Fajdek są daleko z przodu. I od tego zaczęła się cała awantura. Trudno mi się zgodzić z opiniami, że Robert osiągnął więcej od wspomnianej dwójki. Sorry. Jak mam z kimś takim dyskutować? Niestety, trudno wygrać z “patologią twitterową”. Chyba jeszcze nikomu się tego nie udało zrobić.
– Niektórzy piszą, że zazdroszczę Lewandowskiemu wielkiej kariery i sukcesów – dodał “Polski Młot”. – Ale czego mam mu zazdrościć? Ja ten medal – co on otrzymał od prezydenta – dostałem pięć lat temu. Mam jeszcze dwa inne, których “Lewy” nie ma w swojej kolekcji. Ale nie chwalę się tym na prawo i lewo. Niech ludzie sobie dadzą na wstrzymanie.
Cóż – chyba musimy się wpisać do “patologii twitterowej”, ponieważ nie wydaje nam się, by mistrzostwa świata Fajdka w rzucie młotem to były “sporo większe osiągnięcia” niż status najlepszego piłkarza globu i spektakularny triumf w piłkarskiej Lidze Mistrzów.
Jak wy oceniacie poglądy Gortata?
fot. FotoPyk