Jak donosi El Gol Digita, Martin Odegaard przekazał swojemu agentowi, by ten rozpoczął negocjacje z Realem w sprawie transferu definitywnego do Arsenalu. Pomocnik w Londynie czuje się na tyle dobrze, że chciałby tam zostać dłużej.
Czy to dziwi? Nie. 22-latek wychodzi ostatnio regularnie w pierwszym składzie Kanonierów i prezentuje się naprawdę dobrze. Strzelił bramkę w zwycięskim meczu z Tottenhamem, trafił w Lidze Europy. Chłopak jest cholernie nastawiony na sukces w Londynie, kamery pokazywały, jak żywiołowo fetował bramkę z Benficą, ponadto można mu wyciągnąć takie statystyki jak ta, że jest najczęściej pressującym piłkarzem Arsenalu.
W Realu nie do końca mu ufano. Po dobrym okresie w Sociedad, kiedy miał cztery bramki i sześć asyst, nie dostał prawdziwej szansy u Królewskich. Norweg miewał kontuzje, ale też często siedział na ławce i tylko trzy razy jesienią wyszedł w pierwszym składzie. Zapewne obawia się, że po powrocie czekałby go ten sam los.
Zobaczymy, co na to sam Real. Chłopak to jednak spory talent, a Modrić – mimo świetnej formy – wiecznie grać nie będzie. No i druga kwestia: czy Arsenal będzie na taki ruch stać.
Fot. Newspix