– Mecz ze Szkocją nam nie wyszedł, ale drużyna się podniosła i mogła nawet wygrać. Szkoda, że nie dopisaliśmy trzech punktów. Dyspozycja w klubach jest ważna, ale nie przesądzająca. Milik nie grając w Ajaksie, przyjechał na mecz z Niemcami i Szkocją. Teraz jest jeszcze mocniejszy. Mamy dwójkę rasowych napastników, którzy świetnie czują się także w grze kombinacyjnej – opowiadają Mateusz Borek i Roman Kołtoń w rozmowie przed meczem Polski z Gruzją.