Reklama

Środa z Pucharem Polski? Pierwsza liga 2.0

redakcja

Autor:redakcja

04 listopada 2020, 00:15 • 5 min czytania 1 komentarz

Long  time no see – mogłyby sobie powiedzieć ekipy Arki oraz Korony, które zmierzą się ze sobą w hitowym starciu w Pucharze Polski. Obydwaj pierwszoligowcy trochę sobie od grania odpoczęli i jesteśmy ciekawi, jak wpłynie to na ich dyspozycję. Równie ciekawie zapowiada się starcie dwóch innych drużyn z zaplecza Ekstraklasy – GKS-u Jastrzębie oraz Puszczy Niepołomice, więc podpiszemy się obiema rękami pod stwierdzeniem, że warto rzucić dziś okiem na zmagania pucharowiczów.

Środa z Pucharem Polski? Pierwsza liga 2.0

Arka Gdynia – Korona Kielce

Ostatnie mecze bezpośrednie: RWRWP
Poprzednie spotkania Arki: PRRRP
Ostatnie mecze Korony: PWPRP

  • Arka nie przegrała czterech ostatnich spotkań z Koroną. We wszystkich padły maksymalnie dwa gole
  • Kielczanie zaliczyli zwycięstwo i remis na wyjazdach w tym sezonie. Dwukrotnie zanotowali także czyste konto
  • Arka strzeliła tylko jednego gola w ostatnich pięciu meczach i nie wygrała ani jednego z nich

ARKA WYGRA, UNDER 3.5 GOLA. KURS 2.54 W SUPERBET!

Wielka niewiadoma. Tyle można powiedzieć o spotkaniu Arki z Koroną. Gdynianie po raz ostatni na boisko wybiegli 21 października. Przerwa Korony trwa jeszcze dłużej, bo od 11 października, czyli blisko miesiąca. W zasadzie możemy zaśpiewać jak Lady Pank – wszystko się może zdarzyć. Jeśli jednak chcemy skłonić się ku jednej ze stron, opierając się przy tym na faktach, to wybór padnie na ekipę z Trójmiasta, która najzwyczajniej w świecie jest silniejsza kadrowo. Zabraknie w niej co prawda Juliusza Letniowskiego, jednak i tak – w porównaniu do Korony – jest kim postraszyć. Owszem, forma Arki jest stabilna jak krzesło z przepiłowanymi nogami. Ale za gdynianami stoi także historia.

  • 13/14 – Arka ogrywa Koronę w PP 5:1
  • 17/18 – Arka pokonuje Koronę w półfinale PP dzięki stosunkowi bramek na wyjeździe
  • Ostatnie starcia w lidze – Korona nie ma sposobu na drużynę z Gdyni

Powiemy wam nawet więcej. Korona to jedna z najsłabszych ofensyw w lidze. Poza Emilem Thiakane nie ma czym postraszyć rywala i zdobyła w tym sezonie zaledwie sześć bramek. W ostatnich meczach trafiała tylko dwa razy, więc my znaleźliśmy idealny sposób na podbicie kursu w pojedynczym zdarzeniu. Dorzuciliśmy prosty under, tak zwany pewniaczek.

KORONA NIE STRZELI GOLA – KURS 2.29 W TOTOLOTKU!

Zostańmy przy obstawianiu bramek. Jak już wspomnieliśmy, takiej posuchy bramkowej w Kielcach nie widziano od czasu odejścia Grzegorza Piechny vel “Kiełbasy”.

Reklama

Tak, wiemy, że w poprzednim sezonie Adnan Kovacević zawstydzał napastników. Tyle że teraz napastników w zasadzie nie ma.

Na szpicy Maciej Bartoszek wystawiał już Jacka Kiełba, wystawiał także Emila Thiakane. Pierwszy miał chyba imitować “dziewiątkę”, taktyka ściągnięta z reprezentacji Hiszpanii. Jest jeden problem. Mateusz Cetnarski to nie jest Anders Iniesta, więc ni w cholerę to nie zadziałało. Pomysł z Thiakane też na papierze ma ręce i nogi. Jaki kraj, taki Lukaku. Tyle że nie da się ukryć, że gość napastnikiem nie jest. Po sezonie z kawałkiem na zapleczu Ekstraklasy Thiakane ma na koncie więcej czerwonych kartek niż bramek z gry.

A jeśli myślicie, że się dopieprzamy na siłę, to dodamy, że gdy wliczymy też bramki z karnych, jest ich tyle samo co “kierów”. Niebywały sukces.

Nie jest przypadkiem to, że Korona Kielce ma najmniejszy procent celnych strzałów spośród wszystkich pierwszoligowców. Dlatego nie mamy wątpliwości, że Arka poradzi sobie na tyle, żeby nie stracić dziś żadnej bramki i podreperować nasz budżet.

GKS Jastrzębie – Puszcza Niepołomice

Ostatnie mecze bezpośrednie: PRRPP
Poprzednie spotkania GKS-u: PPRPP
Ostatnie mecze Puszczy: PRWWW

  • Sześć spotkań z przynajmniej jednym straconym golem – to bilans Puszczy w tym sezonie
  • Przynajmniej dwa gole padały w czterech z pięciu ostatnich meczów GKS-u z Puszczą
  • Pięć spotkań GKS-u w tym sezonie kończyło się jednobramkowym zwycięstwem lub porażką jastrzębian

GKS JASTRZĘBIE WYGRA – KURS 2.65 w TOTALbet!

Dlaczego w Jastrzębiu muszą uwielbiać Puchar Polski? Nie, wcale nie liczą na to, że za rok zagrają w europejskich pucharach. To po prostu jedyny zielony punkcik na mapie ich ostatnich spotkań. Ta wygląda tak, że gdybyśmy nie śledzili poczynań GKS-u przez ostatnie miesiące, moglibyśmy w to nie uwierzyć. Od czerwca:

Reklama
  • Porażka, remis, 5 porażek, 3 remisy, porażka
  • WYGRANA W PUCHARZE POLSKI
  • 6 porażek, remis, 2 porażki

Jedno zwycięstwo w 19 spotkaniach. Absolutnie niesamowita passa. Ale ten puchar coś jednak w sobie ma. Nie dość, że udało się w nim ograć ligowego rywala, to jeszcze na wyjeździe. Nie dość, że na wyjeździe, to jeszcze pakując mu trzy bramki. A to naprawdę spore wydarzenie, bo trzy bramki to GKS zwykle nie zdobywa, a traci. Poprzedni taki popis strzelecki to marzec i wygrana w lidze z Radomiakiem. Dlatego, ale nie tylko dlatego – widzimy tu szansę na przełamanie jastrzębian. A jakie jeszcze atuty za nimi przemawiają? Przede wszystkim straszny pech. Bruk-Bet Termalica:

  • dwa strzały w obramowanie, bramka stracona po pechowym odbiciu się piłki od nogi obrońcy

GKS Tychy:

  • dwa gole stracone po wielbłądach sędziego i dwumetrowych spalonych, świetna forma bramkarza rywali

Tak, tym razem pech nie jest wygodną wymówką. Ale kiedyś przecież musi się on skończyć. Prawda? Prawda?

PUSZCZA MINIMUM 1 GOL I MINIMUM 5 ROGÓW – KURS 2.15 W EWINNER!

A co, jeśli tym razem Puchar Polski nie potoczy się po myśli Jastrzębia? Wszystko da się uratować, mamy dla was propozycję w drugą stronę. Mianowicie – Puszcza z golem i pięcioma rogami. Dla każdego, kto śledzi zaplecze Ekstraklasy to absolutny pewniak. Tomasz Tułacz, Puszcza Niepołomice, stałe fragmenty gry. No wszystko tu się zgadza. Ekipa z Małopolski w każdym spotkaniu dąży do tego, żeby mieć jak najwięcej okazji do wrzutek ze stojącej piłki. Nic dziwnego, mają Jakuba Serafina, dzięki któremu takie sytuacje bardzo często kończą się bramkami. Statystyki rogów w ich meczach wyglądają tak:

  • 2
  • 7
  • 11
  • 9
  • 13

Co więcej, w ostatnich trzech spotkaniach Puszczy z GKS-em za każdym razem udało się przekroczyć próg pięciu kornerów. A bramki? Żaden problem. Niepołomiczanie tylko raz nie zapakowali ekipie ze Śląska przynajmniej jednej sztuki. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują więc na to, że znaleźliśmy kapitalną okazję.

Fot. Newspix

Najnowsze

Komentarze

1 komentarz

Loading...