Reklama

Blogi kibiców: Może czas popatrzeć w lustro?

redakcja

Autor:redakcja

18 sierpnia 2014, 13:50 • 6 min czytania 0 komentarzy

“Mówiąc wprost klub Zagłębia Lubin nigdy nie przynosił naszej firmie żadnych profitów, a i sam image KGHM przez, bądź co bądź nie do końca akceptowalne wyniki, był tracony”. Tą oto wypowiedzią zaskoczył wszystkich prezes Zarządu KGHM Polska Miedź S.A. podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Stadionie Zagłębia.

Blogi kibiców: Może czas popatrzeć w lustro?

Ocena sytuacji dokonana przez Pana Herberta Wirtha jest jak najbardziej celna, jednak może Panie prezesie warto zastanowić się jak do tego wszystkiego doszło? Może warto spojrzeć najpierw w lustro i zrobić mały rachunek sumienia nad sobą i swoimi ludźmi, którzy zarządzali nieudolnie przez ostatnie lata Zagłębiem? Przecież to Pan rządzi firmą, która jest właścicielem Zagłębia Lubin. Oczywistym jest, że skoro klub nie przynosił zysków, to widocznie ktoś nim źle zarządzał. Co Pan zrobił od 2009 roku, aby jedna ze spółek KGHM jaką jest Zagłębie Lubin odniosła sukces? Przecież od sezonu 2009/2010, czyli od czasu Pana prezesury w KGHM, na 471 punktów możliwych do zdobycia w ekstraklasie, Zagłębie uzyskało zaledwie 196. Wspomniał Pan o braku zysków, to podpowiemy Panu, że klubem piłkarskim, czy też inną spółką, która zajmuje się sportem zawodowym można jednak zarządzać tak, aby przynosiła ona zyski lub nie generowała strat.

Jako przykład można podać Legię Warszawa, która zaczęła przynosić milionowe zyski po zmianie struktur zarządzania. Na jej przykładzie widać, że można na polskiej piłce zarabiać, trzeba tylko wprowadzać do klubów profesjonalistów, a nie osoby polecone przez partię. Co więcej, inaczej niż Pan wskazuje, w spółkach sportowych nie jest ważny wyłącznie zysk ekonomiczny, ale przede wszystkim sukces sportowy. Wraz z nim pojawiają się sponsorzy, inwestorzy, którzy chcą do klubu przekazywać nowe środki. Sytuacja ta jest odmienna od tej, która panuje w typowych spółkach, gdzie działalność określa się wyłącznie przez wynik finansowy.

To właśnie Pan delegował do pracy w Zagłębiu przez okres pięciu lat wszystkich członków zarządu, rady nadzorczej i to właśnie te osoby odpowiadają za wieloletnią degrengoladę naszego klubu. Nie tak dawno temu o Zagłębiu w Polsce mówiono tak:„Prawda jest taka, że niemal każdy klub ma problem z jakimś punktem z podręcznika licencyjnego. Gdybyśmy chcieli być skrajnie skrupulatni, to pewnie w tej lidze grałoby tylko Zagłębie Lubin z Zagłębiem Lubin”. A dzisiaj jak wygląda rzeczywistość, w której znalazło się Zagłębie pod rządami „wysokiej klasy menadżerów” kierowanych do pracy w klubie przez KGHM? W tej chwili jesteśmy po meczu z Chojniczanką Chojnice (z cały szacunkiem dla tego klubu), gdzie dla kibiców Zagłębia zabrakło miejsca w sektorze gości i mecz oglądali z dachów autobusów.

W Zagłębiu przez siedem lat wymieniano ponad dziesięć razy trenerów oraz wielokrotnie zawodników, jednak nikt nie pomyślał, albo i nie chciał pomyśleć, że ryba najczęściej psuje się od głowy i może zamiast ściągać kolejnych najemników za duże pieniądze warto skupić się na profesjonalnej kadrze zarządzającej klubem. Jakby tego było mało, ostatnimi czasy stało się modne zatrudnianie na najwyższych stanowiskach w klubie ludzi spoza Lubina, którzy mówiąc najprościej nie umrą za ten klub, albo tłumacząc to na język korporacyjny po godzinach za darmo w spółce – mimo potrzeby – nie będą pracować. A takich ludzi nam trzeba – tych, którzy dadzą z siebie wszystko. Nie tylko na boisku i ławce trenerskiej, ale także we władzach klubu. Potrzebujemy ludzi, którzy poza wiedzą i wykształceniem autentycznie interesują się losem i dobrem tego klubu. Przykłady znowu można czerpać z Legii Warszawa, gdzie klubem zarządzają osoby o różnych specjalizacjach. Dlaczego klubem nie mogą zarządzać ludzie, którzy Zagłębie Lubin mają w sercu, a nie tylko na fiszce od wypłaty?

Kolejne Pana wypowiedzi, które warto przytoczyć brzmią tak: „Moje prywatne zdanie jest takie, że KGHM niekoniecznie powinien bawić się w sport zawodowy” oraz „Chcę, żeby ta spółka była rzetelna i spełniała oczekiwania społeczności lokalnej”. Panie prezesie, proszę pamiętać o CSR, czyli społecznej odpowiedzialności biznesu – koncepcji tak chętnie prezentowanej przez KGHM, według której przedsiębiorstwa na etapie budowania strategii dobrowolnie uwzględniają interesy społeczne. Skoro pracownicy KGHM ciężko pracują, to należy im się po pracy rozrywka i to na najwyższym poziomie. Jako przykład dobrego zarządzania CSR w dużych firmach wspierających lokalny sport podać można giganta motoryzacyjnego, firmę Volkswagen z Wolsburga, czy też Bayer z Leverkusen. To są marki globalne, jaką jest także KGHM i nie występuje tam problem z inwestowaniem w lokalny sport zawodowy. Nikt także nie myśli o tym, aby firma VW sponsorowała inny klub niż z Wolfsburga. Podobnie jest w Eindhoven (Philips) i wielu innych europejskich miastach. Kontynuując ten wątek, zupełnie absurdalnym staje się pomysł finansowania przez KGHM rywali Zagłębia Lubin – nawet na poziomie szkolenia młodzieży.  Wszak należy zadać sobie pytanie, po co KGHM zbudował akademię piłkarską w Lubinie? Nie czasem po to, aby właśnie w niej szkolić najzdolniejszych piłkarzy z regionu? Finansowanie przez KGHM Polska Miedź S.A. konkurentów Zagłębia będzie przecież niezgodna z prawem(działalność na szkodę spółki zależnej) i nie tylko z powodów merytorycznych nie powinna mieć miejsca, ale przede wszystkich z tych czysto formalnych. Czy wyobraża sobie Pan, aby jedna ze spółek zależnych KGHM dotowała konkurenta np. Miedź Copper Corp? Przecież to absurd!

W klubie tak naprawdę przez siedem lat zatrudniono merytorycznie przygotowaną na wysokie stanowisko kierownicze zaledwie jedną osobę. Jest nią Richard Grootscholten, który patrząc na dotychczasowe doświadczenie jest odpowiednią osobą na tym stanowisku. Pan za to wszystkim oznajmia, że „został zatrudniony na czas pokazania, jak ta akademia powinna wyglądać”. Jak taki człowiek ma traktować swoją pracę poważanie (chociaż i tak to czyni), jak wie, że jest tutaj na „czas pokazania” i pewnie jego miejsce w niedługim czasie zajmie ktoś z politycznego nadania? Co więcej, inicjatywa Akademii jest jak najbardziej potrzebna, ale nie można przecież opierać klubu wyłącznie na wychowankach. Ajax Amsterdam, który ma przecież wybitną akademię, uzupełnia pierwszy skład takimi zawodnikami, jednakże nie opiera całkowicie na nich składu. Aby to Panu wytłumaczyć, to tak jakby kupować kopalnię i wybrać tam wszystkich dyrektorów do 19. roku życia. Niby wykonalne, ale trochę ryzykowne.

Panie Wirth, może zanim następnym razem wypowie Pan kolejne absurdalne słowa, godzące w dobre imię naszego klubu i spółki KGHM, warto porozmawiać z kibicami, a jednocześnie pracownikami Pana firmy co o tym sądzą. Niejednokrotnie pozostawali oni do Pana dyspozycji. Warto zerknąć w lustro i zastanowić się gdzie leży wina kiepskiego działania Pana spółki. W 2007 roku sprawne zarządzanie lubińskim klubem przyniosło nam upragnione Mistrzostwo Polski. Dlaczego za Pana kadencji, mając potężne pieniądze, nie potrafiliśmy się choćby zbliżyć do tamtych wyników? Skoro jest Pan „od łupania miedzi, srebra, złota i paru innych metali, słowem od zarabiania pieniędzy”, to może warto w końcu wesprzeć się osobami przygotowanymi do kierowania Zagłębiem, którego funkcjonowanie jest całkowicie odmienne od tego, co ma miejsce w KGHM S.A., czy KGHM International.

Redakcja MKS Zagłębie PL

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...