O matulu, ale to była męczarnia. Polska pokonała Macedonię Północną 1:0, a akcją-symbolem był gol Krzysztofa Piątka – przewrotką, po kiksie Glika, po nieudanym trąceniu piłki przez Lewandowskiego, po błędzie bramkarza. Śmiało odpalajcie bingo-kadra po tym meczu – hasła o tym, że “styl nie był teraz ważny”, “kluczowe są trzy punkty” i “takie mecze trzeba umieć wygrywać” będą padać z ust piłkarzy i selekcjonera wielokrotnie.