Reklama

Czy jest szansa, żeby Zagłębie nie spisało tego sezonu na straty?

Norbert Skorzewski

Autor:Norbert Skorzewski

06 lutego 2019, 15:59 • 5 min czytania 0 komentarzy

Gdy skończyło się lato, skończyły się większe nadzieje na to, że Zagłębie Lubin nie spisze tego sezonu na straty. Po ósmej kolejce przyszło niewytłumaczalne załamanie – osiem meczów w lidze bez zwycięstwa, kompromitacja w Pucharze Polski – po którym Miedziowi zamiast liczyć na sezon dobry, w najgorszym razie przeciętny, mogą kandydować do miana najbardziej rozczarowującej ekipy w bieżącym sezonie Ekstraklasy.

Czy jest szansa, żeby Zagłębie nie spisało tego sezonu na straty?

Zimą rewolucji nie dokonano, więc trudno oczekiwać, że w Lubinie nagle wszystko zostanie wywrócone do góry nogami.

Przewidywany skład

4

Największa zmiana

Reklama

Największą zmianą jest brak zmian.

Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że wstawimy tu trenera, ale Ben van Dael pozostał na stanowisku. I to dość zabawne, ty bardziej biorąc pod uwagę chronologię zdarzeń. Albo inaczej – chronologię wygłaszanych zdań.

Wywiad z prezesem Dróżdżem (29.09.2018):

– Szef waszej akademii, Ben van Dael, ma jakieś doświadczenie w pracy z pierwszym zespołem?
– O ile pamiętam to tak, prowadził Fortunę Sittard.

– Ma zamiar znów spróbować swoich sił w takiej roli?
– Nie, w ogóle nie jest do tego przeznaczony. Ma konkretne zadania jako szef szkolenia i wywiązuje się z nich wzorowo. Informacje prasowe, które się dzisiaj pojawiły… Oczywiście „nigdy nie mów nigdy”, ale jestem bardzo daleki od stwierdzenia, że Ben ma otrzymać nową misję w klubie.

Wywiad z Michałem Żewłakowem (10.12.2018):

Reklama

– Zagłębie Lubin jest już na tym etapie, że ma szkoleniowca, ale oficjalnie będziemy go mogli ogłosić za jakiś czas. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Myślę, że przed ostatnim meczem ligowym, przed 20 grudnia ogłosimy, kto to będzie. (…) Nikogo nie można do niczego zmuszać. Każdy człowiek, który poważnie traktuje swój zawód, chciałby zacząć w zasadzie od samego początku. Więc jak skończy się pierwsza runda, nowy szkoleniowiec będzie miał trochę czasu, by zapoznać się z tym, co się dzieje w klubie.

Wypowiedź Michała Żewłakowa (21.12.2018):

– Chwilę potrwało, zanim drużyna pod wodzą nowego szkoleniowca złapała właściwy rytm, ale widać, że z meczu na mecz Zagłębie było mocniejsze. Monitorowaliśmy rynek oraz prowadziliśmy negocjacje z innymi kandydatami, ale równolegle obserwowaliśmy pracę Bena van Daela i rozwój zawodników. Piłkarze byli pod wielkim wrażeniem jego warsztatu.

Wypowiedź Bena van Daela (21.12):

– Football is unpredictable.

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że między wierszami przyznano, iż Holender szkoleniowcem pozostał z braku laku, wobec braku ciekawych nazwisk do wyjęcia na rynku. Jakkolwiek spojrzeć, najlepszym prognostykiem to nie jest. I gdybyśmy nie mówili o Ekstraklasie – gdzie specyfika jest taka, że trudno doszukać się jakiejkolwiek logiki, a rozwiązania prowizoryczne nierzadko utrzymują się najdłużej – można byłoby przyznać, że Zagłębia ma problem. Ale wiadomo, to Ekstraklasa…

Wada, którą udało się wyeliminować

To będzie mocno naciągane, ale skoro zimą w Zagłębiu nie zmieniło się praktycznie nic, to trudno mówić o wadach, które udało się wyeliminować. Ale warto pamiętać, że tuż przed zimową przerwą wykartkował się podstawowy bramkarz, Dominik Hładun. I nie jest tak, że w bramce zostawi po sobie czarną dziurę. Wręcz przeciwnie, o jego miejsce na zgrupowaniu w Turcji biło się czterech bramkarzy – Piotr Leciejewski, Mateusz Kuchta, Konrad Forenc i Kacper Bieszczad, więc Zagłębie się na tę ewentualność dobrze zabezpieczyło.

Wydaje się, że rywalizację wygrał Forenc.

Wada, której nie udało się wyeliminować

Brak klasowego snajpera. Z Górnika Łęczna ściągnięto Patryka Szysza, który typowym napastnikiem nie jest, a w składzie pozostali Jakub Mares i Patryk Tuszyński. Statystyki Czecha? 14 meczów, 2 gole. Bryndza. Z kolei Tuszyński rozbudził nadzieje latem –  dublet z Legią, gole z Piastem i Lechem – ale gdy całą drużyna wyhamowała, wyhamował i on. Wiadomo, partnerzy nie pomagali, a mówimy o napastniku, który ponad akcje indywidualne ceni sobie spryt, znajdowanie się we właściwym miejscu we właściwym czasie, by dokonywać wyroku, jednak jesienią cechowała go również nieskuteczność.

Przełamał się dopiero w dziewiętnastej kolejce, dwukrotnie pokonując bramkarza Jagiellonii, ale wciąż mówimy o niesatysfakcjonującym strzeleckim dorobku. Ale jako że Zagłębie żadnego klasowego napastnika nie ściągnęło, Bena van Daela będzie zmuszony, by stawiać na Tuszyńskiego.

Kluczowa postać

Filip Starzyński. Najwyżej oceniany z regularnie grających piłkarzy Zagłębia (5,24). Strach pomyśleć, gdzie byliby lubinianie, gdyby nie forma “Figo”, w końcu mówimy o autorze sześciu trafień, czterech asyst i czterech kluczowych podań. Wiadomo, można czepiać się jego człapania, chimeryczności czy ociężałych powrotów do defensywy (albo ich braku), ale to piłkarz dla Zagłębia kluczowy. Piłkarz, który gwarantuje liczby i zapewnia punkty. Po prostu.

Problem w tym, że tak jak nie odmawiamy Starzyńskiemu dobrej formy, tak wydaje się, że poleganie głównie na nim pokazuje również słabość Zagłębia. W końcu nie mówimy o takim kozaku, od którego powinien być uzależniony zespół z dużymi ambicjami.

Gdyby wiosna w wykonaniu Zagłębia była piosenką

Wnioski

Jesień była słabiutka, zimą nie dokonano wzmocnień – tak naprawdę w Zagłębiu czekają tylko na powrót kontuzjowanego Alana Czerwińskiego, który wskoczy na prawą obronę – a co za tym idzie dużą rolę do odegrania miał Bena van Dael. Trener, który budzi uzasadnione wątpliwości – choć na plus odważne stawianie na lubińską młodzież – ale i trener, który ma jednocześnie sporo do udowodnienia.

Nie jest tajemnicą,  że zimowy okres przygotowawczy to specyficzny czas, że wielu szkoleniowców – i tych nieopierzonych, i tych o uznanej marce – potrafi się na nim sparzyć. Holender jest trenerskim żółtodziobem, więc co naturalne – niewiadomą jest to, jak przygotuje zespół.

A margines błędu ma praktycznie zerowy. Jeżeli coś spieprzy, pewnie szybko pożegna się ze stanowiskiem.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Francja

Media: Podstawowy obrońca przedłuży swój kontrakt z PSG

Bartosz Lodko
1
Media: Podstawowy obrońca przedłuży swój kontrakt z PSG
Piłka nożna

U-21: Nie będzie nam łatwo o awans do fazy pucharowej. Poznaliśmy skład koszyków

Bartosz Lodko
3
U-21: Nie będzie nam łatwo o awans do fazy pucharowej. Poznaliśmy skład koszyków

Komentarze

0 komentarzy

Loading...