Kto nie lubi historii z happy endem? Szczególnie, jeśli to historie kompletnie nieprawdopodobne. Klub z Premier League przejmujący się losami polskiego A-klasowicza? Tego jeszcze nie grali. A przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo.
Początek sierpnia. Różana w gminie Udanin. Jakiemuś durniowi przychodzi na myśl, by włamać się do szatni zespołu Wilków Różana grających w II grupie legnickiej A-klasy i kilka dni przed startem sezonu ukraść sprzęt o wartości czterech tysięcy złotych. Konkretnie – jak czytamy na sroda.express-miejski.pl: dwa komplety strojów meczowych, osiemnaście piłek, obuwie sportowe, karimaty, bidon czy getry. Historię opisują lokalne media, ale jej żywot nie jest szczególnie długi, nie chodzi bowiem o klub szczególnie medialny, a grupę pasjonatów jakich wiele w A-klasie.
Pasjonatów, którzy poza grą w polskim systemie ligowym mocno ściskają kciuki za inne Wilki – te z Wolverhampton. Pewnie nigdy by jednak nie pomyśleli, że klub z Premier League kiedykolwiek o nich usłyszy. A jednak usłyszał – od lipca jednym ze sponsorów występującego w angielskiej elicie klubu jest bowiem giełda kryptowalut CoinDeal, firma założona nie tak daleko od Różanej, bo we Wrocławiu. No i właśnie CoinDeal wspólnie z Wolverhampton Wanderers postanowił sprawić ekipie Wilków mikołajkowy prezent – zestaw strojów Wolves, w których polski A-klasowy zespół będzie mógł występować wiosną tego sezonu. Takich samych, w jakich po boiskach Premier League biegają Joao Moutinho czy Ruben Neves.
Prosząc na łamach lokalnych mediów o pomoc, prezes Martyna Porębska nie mogła się chyba spodziewać, że pomoc przyjdzie z Premier League. Zresztą… ktoś w ogóle mógł?
– Cieszymy się, że tym razem możemy wesprzeć lokalny klub. Takie inicjatywy, z pozoru proste, bardzo pomogą drużynie, która będzie mogła skupić się na tym co najważniejsze, czyli treningach, kolejnych spotkaniach oraz osiągnięciu kolejnego celu, którym jest awans do wyższej ligi. Wiemy też, że Wilki Różana to zespół złożony z fanów Wolverhampton – mówi Kajetan Maćkowiak, jeden z założycieli CoinDeal.
Polska firma rozwija się na tyle prężnie, że staje się sponsorem klubu Premier League? Fajnie. Korzystając z tego pomaga lokalnemu klubikowi, który spotkała naprawdę przykra – i kosztowna jak na jego warunki – strata? Jeszcze lepiej.
SP