Reklama

Wtorek w LM: Możliwy powrót Messiego, PSG pod ścianą

redakcja

Autor:redakcja

06 listopada 2018, 12:52 • 5 min czytania 0 komentarzy

Jeszcze wczoraj oglądaliśmy popisy w obronie Polczaka i Jędrycha, dziś znów dostajemy na talerzach najlepsze dania spod znaku Champions League. Wiecie co? Lubimy te przesiadki z malucha do Ferrari. Dzięki nim jakoś tak łatwiej znieść nam tę ligową padlinę, a i od kiedy UEFA rozbiła rozgrywki na nowe godziny, ciężej narzekać nam na długie, jesienne wieczory. Co czeka nas dzisiaj?  

Wtorek w LM: Możliwy powrót Messiego, PSG pod ścianą

Totolotek oferuje kod bonusowy za rejestrację dla nowych graczy!

KTÓRY MECZ O 18:55 WARTO WYBRAĆ? 

Do wyboru mamy dwa. Crvena Zvezda – Liverpool i AS Monaco – Club Brugge. 

My już chłodzimy piwko w oczekiwaniu na ten drugi. Po pierwsze i najważniejsze – dlatego, że zobaczymy na boisku Polaka. Po drugie – ten z udziałem serbskiej ekipy będzie meczem do jednej bramki, przed dwoma tygodniami zespół Czerwonej Gwiazdy dostał od Liverpoolu czwórkę w plecy. Po trzecie – być może zobaczymy wreszcie, jak AS Monaco wygrywa mecz.

Reklama

Dziewiętnaste miejsce w lidze, siedem punktów, tylko jedna wygrana. Jeden punkt na półmetku fazy grupowej Ligi Mistrzów. Czy Monaco może spisać już obecny sezon na straty? W lidze – owszem. Sprawy zabrnęły już tak daleko, że Kamil Glik i spółka nie powinni myśleć już o czymkolwiek poza walką o utrzymanie. W pucharach – niekoniecznie. Tu wciąż można napisać fajną historię, która stanie się puentą tego sezonu. 

MONACO WYGRA PIERWSZY MECZ OD SIERPNIA? 2,25 W TOTOLOTKU

Ale niekoniecznie w Lidze Mistrzów, bo awans z grupy będzie bardzo trudny. Do Atletico monakijczycy tracą pięć punktów, do BVB – osiem. Jak najbardziej realny jest jednak awans do fazy pucharowej Ligi Europejskiej i to właśnie on jest stawką dzisiejszego meczu. Monaco ma na koncie tyle punktów co Brugge, więc w perspektywie spotkań z dwójką grupowych liderów, pokonanie Belgów może okazać się kluczowe. 

No i dla morale całego klubu także, bo kiedyś trzeba, kuźwa, w końcu wygrać. Czy można wyobrazić sobie lepszego rywala na przełamanie niż Club Brugge? 

CZY MESSI WRÓCI DO PIERWSZEGO SKŁADU NA INTER? 

Ernesto Valverde nie stwierdził na przedmeczowej konferencji, że Messi kategorycznie nie zagra z Interem. W swojej wypowiedzi dał sobie duży bufor bezpieczeństwa: – Zobaczymy, jak będzie wyglądał na treningu. Powoli może być już dostępny, czuje się już dobrze piłkarsko i ruchowo, ale musimy przeanalizować, czy będzie pewny, że już może wrócić. Nie będziemy ryzykować jego zdrowiem.

Reklama

INTER WYGRA Z BARCELONĄ? KURS 3,6 W TOTOLOTKU

Tyle z oficjalnych wypowiedzi, czas na przecieki prasy, bo to właśnie temat Messiego grzeje hiszpańskie dzienniki najbardziej. Mundo Deportivo jest zdania, że Argentyńczyk będzie dziś przewidziany do gry. Sport przewiduje, że Messi zacznie na ławce, ale wejdzie na kilkanaście minut w końcówce meczu. Jakkolwiek się stanie, wysoce prawdopodobne jest, że Barca przyklepie dziś awans do fazy pucharowej. By to osiągnąć potrzebuje co najmniej zremisować. 

Będzie o tyle trudnej, że Inter jest w gazie. Porażka z Barceloną nie wpłynęła na niego w żadnym wypadku demobilizująco – od tamtego czasu w lidze przejechali się po Lazio i Genoi, wrzucając im łącznie osiem bramek. Wiadomo, że piłkarsko Inter raczej nie dorówna Barcelonie, może przeciwstawić się natomiast koncentracją, zaangażowaniem, intensywnością. Zwłaszcza, że Spaletti wygląda na gościa, który do tych elementów przywiązuje dość dużą wagę. 

INTER OBEJRZY WIĘCEJ ŻÓŁTYCH KARTEK – 2,00 W TOTOLOTKU

Przed meczem opowiedział o swoim postrzeganiu Barcelony: – Dwa tygodnie temu wyszli na rozgrzewkę dopiero dziesięć minut przed meczem. Zapytaliśmy ich czy możemy skorzystać z ich siłowni, ale powiedzieli, że nie. Nasi piłkarze mówili, że ich rywale pojechali jeszcze po południu odebrać swoje dzieci ze szkół, a potem po prostu zjawili się na stadionie. Gdybyśmy w ten sposób przygotowywali się do meczów, przegrywalibyśmy je po 0:18.

CZY ZIELEK I MILIK UTRĄ NOSA PSG?

Paryżanie rozpoczęli ligę spektakularnie – dwanaście meczów i dwanaście zwycięstw to bilans wręcz niewiarygodny. Gorzej idzie im w Lidze Mistrzów, gdzie przegrali z Liverpoolem, stracili dwa punkty z Napoli i dziś – na półmetku fazy grupowej – spośród trójki zainteresowanej awansem oczek mają najmniej. Jeśli Napoli dziś wygra, sytuacja zrobi się naprawdę słaba. 

No dobra, czas rozwiać największą kwestię. Czy w wyjściowym składzie zagra Zieliński? 
Naszym zdaniem nie, bo w meczach Ligi Mistrzów nie jest piłkarzem pierwszego wyboru.

Czy w wyjściowym składzie zagra Milik? 
Naszym zdaniem nie, bo choć po wejściu z ławki strzelił ostatnio Empoli gola, to Mertens i Insigne w tym samym meczu trafili łącznie cztery razy. 

Czy jednak obaj pojawią się na boisku? Naszym zdaniem tak. 

NAPOLI OGRYWA PSG – TOTOLOTEK PŁACI PO KURSIE 2,90

I na ten mecz spoglądać będziemy z największą uwagą, bo poza walorami piłkarskimi, szykuje nam się tu sporo podtekstów. Po pierwsze – na włoską ziemię wraca Buffon. Po drugie – na San Paolo znów zagra Cavani, który wciąż jest przymierzany do Napoli. Po trzecie – zmierzy się drużyna romantyczna, wzbudzająca sympatię, z totalnym krezusem, który za chwilę – według doniesień Football Leaks – może się mierzyć z poważnymi kłopotami. 

KTO MOŻE SIĘ JUŻ POŻEGNAĆ Z LM?

Praktyczne szanse na awans może stracić dziś…

a) Lokomotiw Moskwa, który zmierzy się z FC Porto. 

Często padają u nas argumenty w stylu „nie chcę, by mistrzem był ktoś inny niż Legia, bo zależy mi na dobrym wyniku w pucharach”. Abstrahując od rezultatu legionistów w Europie w tym sezonie – podobne głosy mogły pojawiać się w Rosji, gdy po mistrzostwo sięgnął kopciuszek, czyli Lokomotiw. Niestety, miały one potwierdzenie w rzeczywistości – ekipa Rybusa i Krychowiaka ugrała w LM całe zero punktów. Dziś jedzie na najtrudniejszy teren, czyli do Portugalii, i prawdopodobnie nie wróci z niego z podniesionymi czołami. 

Gdzie zagra Krychowiak? Prawdopodobnie znów na stoperze – tak przynajmniej było w minionej kolejce ligowej. Na boisku może pojawić się także Maciej Rybus, który poleciał z drużyną do Portugalii.

TOTTENHAM WRÓCI DO GRY? 1,40 W TOTOLOTKU ZA ZWYCIĘSTWO ANGLIKÓW 

b) PSV bądź Tottenham,

Obie ekipy mają po jednym punkcie, ale wciąż jeszcze mogą myśleć o przechyleniu szali awansu na swoją stronę. Wyobraźmy sobie scenariusz, że Barcelona wygrywa w Mediolanie (żadna abstrakcja), a Tottenham pokonuje dziś u siebie z PSV. Wtedy Anglicy tracą do Włochów już tylko dwa oczka i mają w perspektywie  bezpośredni mecz między sobą – jest to wyzwanie trudne, ale nie niemożliwe. Kto dziś straci punkty w tym meczu, obedrze się z marzeń. 

c) Cverna Zvezda, która ma punkt, mecz z Liverpoolem i Napoli oraz PSG w grupie. 

d) Monaco lub Brugge. 

***

Cała rozpiska na dziś prezentuje się następująco.

18:55 Cverna Zvezda – Liverpool
18:55 AS Monaco – Club Brugge
21:00 Atletico Madryt – Borussia Dortmund
21:00 FC Porto – Lokomotiw Moskwa
21:00 Inter Mediolan – Barcelona
21:00 Napoli – PSG
21:00 Schalke – Galatasaray 
21:00 Tottenham – PSV

fot. newspix.pl

Najnowsze

Liga Mistrzów

Ekstraklasa

Telewizja Polska wydała miliony euro na Ligę Mistrzów, a dostała resztki ze stołu

Paweł Paczul
132
Telewizja Polska wydała miliony euro na Ligę Mistrzów, a dostała resztki ze stołu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...