Cztery na sześć przy kursach w okolicach 2,25. Niezły wynik z ubiegłego tygodnia rozbudził apetyty, by wreszcie trafić w naszym LV BET PowerPlay “szóstkę”. By to osiągnąć, tym razem schodzimy do niższych polskich lig. Bez przedłużania, lecimy!
WIDZEW ŁÓDŹ
Ostatnie pięć meczów: ZZZZR
Miejsce w tabeli: 1.
Najbliższy rywal: Radomiak Radom (sobota, 15:30)
Przewidywania: wyjazdowa wygrana
Beniaminek II ligi, który awans z mroków czwartego szczebla rozgrywkowego uzyskał dopiero w ostatniej kolejce, w ogóle nie odczuł zmiany cyferki przy oznaczeniu poziomu ligowego. Widzew tak jak skończył III ligę na miejscu numer jeden, tak i poziom wyżej leje wszystkich rywali, od początku dobrze odgrywając rolę faworyta w wyścigu po awans na zaplecze Ekstraklasy. Podobnie jak przed rokiem, gdy identyczną drogę przebył ŁKS, jednym z rywali w walce o promocję jest Radomiak Radom, który od trzech lat cały czas plącze się w czubie II ligi. W sobotę bezpośrednie starcie, które może potwierdzić, że za fenomenem karnetowym na Widzewie poszła jakość sportowa. Jeśli lider II ligi wywiezie komplet z Radomia, będzie miał co najmniej 7 punktów przewagi nad czwartym miejscem, pierwszym, które nie jest premiowane bezpośrednim awansem. Przewaga więcej niż bezpieczna.
Wygraną Widzewa LV BET wycenia na 3,00
PANATHINAIKOS
Ostatnie pięć meczów: ZZZZZ
Miejsce w tabeli: 6.
Najbliższy rywal: Asteras Trypolis (sobota 19:30)
Przewidywania: pewna wygrana
Panathinaikos zagrał pięć meczów, wygrał pięć meczów. Można oczywiście przekonywać, że nie grał z czołówką, że to dopiero początek, że motywowały ich cały czas ujemne punkty i parcie do wyjścia ponad kreskę, ale trudno lekceważyć powrót wielkiego greckiego klubu do jako takiej formy organizacyjno-piłkarskiej. Rezygnacja z przepłacanych gwiazd, odwrót w stronę greckich piłkarzy wspomaganych punktowo przez takich grajków jak Federico Macheda czy Mattias Johansson. Efekt? 12 goli w pięciu meczach, najwięcej w lidze, a sam Johansson jako obrońca na razie strzelił trzy razy w trzech meczach (hashtag: #Wieteska). Tym razem grają na wyjeździe z Asterasem, ale coś nam podpowiada, że ze ścieżki zwycięstw jeszcze nie zejdą.
Zwycięstwo Panathinaikosu LV BET oferuje po kursie 2,95
PALMEIRAS
Ostatnie cztery mecze: ZZRZZ
Miejsce w tabeli: 1.
Najbliższy rywal: Sao Paulo (sobota, 23:00)
Przewidywania: pierwsza ligowa porażka od lipca
Derby Sao Paulo, a więc spotkanie, na które kibice w tym mieście zakochanym w piłce bez pamięci czekają z zapartym tchem. Fani Sao Paulo tym mocniej, że wygrana daje szansę nie tylko strącenia Palmaierasu z fotela lidera, ale i objęcie go przez ich pupili. Goście będący w znakomitej formie nie mogą sobie wyobrazić trudniejszego starcia – Sao Paulo nie przegrało 18 z 19 ostatnich meczów u siebie z Palmeirasem, w 5 z 7 ostatnich zachowywało czyste konto, a dwa najświeższe starcia to dwie wygrane do zera. Historia to jednak jedno, okoliczności to drugie. Gościom z pewnością dużo łatwiej byłoby grać z Sao Paulo bez lewoskrzydłowego Evertona, autora 5 bramek i 6 asyst w tym sezonie, ale najświeższe doniesienia mówią o tym, że trener Diego Aguirre będzie mieć jedną ze swoich kluczowych postaci do dyspozycji. A dorzućmy do kotła jeszcze zmęczenie Palmeirasu rozegranym wczoraj o 2:45 w nocy spotkaniem z Colo-Colo w ćwierćfinale Copa Libertadores. Jeśli ograć lidera, to teraz!
Zwycięstwo Sao Paulo w derbach nazywanych Choque-Rei (“Królewski Szok”)? LV BET wycenia je na 2,45
SIARKA TARNOBRZEG
Ostatnie pięć meczów: PRPPR
Miejsce w tabeli: 7.
Najbliższy rywal: Błękitni Stargard Szczeciński (sobota, 15:00)
Przewidywania: przełamanie
Siarka Tarnobrzeg chwalona za świetny początek oraz tradycyjne dostarczanie młodych zawodników od paru kolejek ewidentnie się zacięła. Najpierw niespodziewane porażki z ROW-em czy Resovią, potem pogubione punkty z Gryfem Wejherowo – właściwie wszystko z drużynami z nizin tabeli. Wisienka na torcie – pogrom na stadionie Widzewa, gładkie 0:4, po którym Siarka zleciała na siódme miejsce w tabeli. Rywal na przełamanie jest dość dogodny – Błękitni są w podobnym dołku, przegrali 4 z ostatnich 5 spotkań. W dodatku czeka ich podróż ze Stargardu do Tarnobrzegu. Naszym zdaniem – pewna jedynka.
Na Siarkę postawicie w LV BET po kursie 2,25
WIGRY SUWAŁKI
Ostatnie pięć meczów: PRRRZ
Miejsce w tabeli: 9.
Najbliższy rywal: ŁKS Łódź (sobota, 15:00)
Przewidywania: nie przegrają!
Bliźniaczo podobny przypadek do powyższego. Tak jak Siarka w II lidze, tak i Wigry o szczebel wyżej zaczęły ligę więcej niż przyzwoicie. Co więcej, poza wynikami, chwalono ich za dobór zawodników, wśród których prym wiodły dzieciaki, dopiero kończące wiek juniorski. Później jednak ta młoda, a już ładnie rozpędzona maszyna zaczęła zwalniać, aż zupełnie wyhamowała w ubiegłej kolejce, przy porażce 0:5 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W teorii Wigry przybywają jutro do Łodzi na ścięcie, zwłaszcza, że ŁKS gra w tym sezonie naprawdę solidnie, a Podbeskidzie, które tak bezlitośnie obiło suwalski klub, łyknął 3:0 na wyjeździe. To jednak I liga, bliźniaczo podobna do Ekstraklasy pod względem losowości wyników. Poza tym ŁKS w ostatnich dwóch meczach wprawdzie nie stracił gola, ale też żadnego nie strzelił. Stawiamy na X2, zwłaszcza że kurs kusi.
X2 w meczu ŁKS Łódź – Wigry Suwałki: 1,93 w LV BET
ERZURUM BB
Ostatnie pięć meczów: PPRPR
Miejsce w tabeli: 18.
Najbliższy rywal: Alanyaspor (sobota, 15:00)
Przewidywania: pierwsza wygrana w sezonie
Ile może trwać pech? Naszym zdaniem ten, jakiego ma ekipa Erzurum musi się wreszcie skończyć. Gospodarze przegrali w poprzedni weekend z Galatasaray po indywidualnym błędzie, choć przez cały mecz stawiali naprawdę dzielny opór jednemu z tureckich gigantów. Wydawać by się mogło, że ostatni zespół Super Lig, wciąż czekający na wygraną, mający na koncie zaledwie 5 bramek po 7 meczach, gra fatalną piłkę i w pełni zasługuje, by być tam, gdzie jest. Nic z tych rzeczy. Erzurum oddaje więcej strzałów na bramkę niż Galatasaray, niż Fenerbahce, niż Basaksehir. To, czego brakuje, to wykończenie, które powinno wreszcie przyjść. Zwykło się mawiać, że martwić nie powinna nieskuteczność, tylko mała liczba stworzonych sytuacji. To z kolei jest bolączką 5. w tabeli Alanyasporu, gdzie egzekucja jest na świetnym poziomie, ale już liczba tworzonych szans jest jedną z najniższych w skali ligi. Oba te trendy wskazują na to, że koniec końców to Erzurum będzie częściej chwalony, a Alanyaspor zacznie wreszcie dołować. Może już jutro.
2,30 w LV BET na wygraną Erzurum BB brzmi jak niezły plan
fot. NewsPix.pl