Na jedenaście strzelonych bramek trzy po karnych, cztery po kornerach i jeden po rzucie wolnym. Może są drużyny, które grają od Anglii lepiej, ale nikt lepiej nie wykonuje stałych fragmentów gry. W nowoczesnej piłce to potężna broń, odpowiednik talii asów w rękawie.
Przeanalizujmy angielskie strzelanie.
Tunezja 1:0: korner, wrzutka Younga, Stones głową, Kane dobija.
Tunezja 2:1: korner, gol głową Kane’a.
Panama 1:0: korner, gol głową Stonesa.
Panama 2:0: karny Kane’a
Panama 3:0: strzał z dystansu Lingaarda.
Panama 4:0: rzut wolny rozegrany według wypracowanego schematu, kończy – a raczej dobija – Stones.
Panama 5:0: karny Kane’a. Nawet faul po kornerze.
Panama 6:0: rykoszet od Kane’a.
Kolumbia 1:0: karny Kane’a. Faul po kornerze.
Szwecja 1:0: Maguire po kornerze.
Szwecja 2:0: Dele z gry, trafienie po wrzutce.
Nie ma tu żadnego przypadku. Southgate odrobił pracę domową, wymyślił wraz ze swoimi współpracownikami szereg kreatywnych rozegrań, które piłkarze wdrażają w życie z sukcesami. To nigdy nie jest zwykłe – a, huknij, może wpadnie. Trafienie na 4:0 z Panamą to czysta maestria.
A pamiętacie cudaczne ustawienie Anglików przy kornerze, po którym dostali karnego z Kolumbią? Ustawili się jeden za drugim, jak w kolejce. A potem rozbiegli w tylko pozornie chaotyczny sposób, co zaowocowało jedenastką.
Dzisiaj bramka Maguire’a została drobiazgowo przeanalizowana. Zobaczcie sami. Pozycja wyjściowa – Anglicy znowu blisko siebie.
Szwedzi już na tym etapie zgubili tych, których powinni pilnować.
Kane robi wyblok na jedynym zawodniku, który jeszcze może dotrzeć do Maguire.
Anglicy stwarzają czystą pozycję strzelecką dla Maguire’a, choć wszyscy na boisku i poza nim wiedzieli, że piłka pójdzie do niego.
Gratulacje panie Southgate, pana formuła działa. Nie ma żadnych podstaw, by uważać, że ten koń nie mógł zawieźć jeszcze dalej.
Fot. Newspix.pl