Reklama

Organizacyjnie wsio haraszo!

redakcja

Autor:redakcja

16 czerwca 2018, 10:45 • 3 min czytania 3 komentarze

Za pomocą mistrzostw Rosja chce pokazać światu, że jest nie tylko potęgą gospodarczą, polityczną i militarną, lecz także cywilizowanym, europejskim, bezpiecznym krajem, w którym można – tak po prostu – dobrze się pobawić. I doskonale jej się to udaje. 

Organizacyjnie wsio haraszo!

Wszystko zostało dopięte na tip-top. Choćby człowiek chciał, do niczego nie może się przyczepić.

Dworzec kolejowy. Zanim przedostanę się do środka, muszę przejść przez jedną z pięciu bramek i przepuścić bagaż przez taśmę. W bramce zapala się zielone światło, ochroniarz mimo to, profilaktycznie, obmacuje mnie od stóp do głów, każąc wyjąć z kieszeni nawet pendrive. Na pokład pociągu nie przedostanie się petarda „Achtung”, o poważnych ładunkach wybuchowych nie wspominając.

Metro. Znów przy każdej stacji przechodzę przez bramkę. Plecaków przepuszczać przez taśmę już nie trzeba, sprawdzają je specjalnie podstawieni policjanci. Niby robią to wyrywkowo, ale w rzeczywistości sprawdzają wszystkich. Kontrola trwa chwilę, moment – nie ma czekania jak na lotnisku, myk myk i już przedostajemy się dalej. Maksymalnie 30 sekund, co przy przeciążonym od obcokrajowców dworcu jest wynikiem imponującym.

Sytuacja powtarza się oczywiście na stadionie. Wziąłeś ze sobą laptopa? Pokaż. Działa? Ma działać, bo jeśli nie będzie, nie wpuścimy cię do środka. Co tam masz jeszcze? Powerbanki, dwa? Działają?

Reklama

– Jeden jest rozładowany.

– Rozładowany… No to nie wiemy, czy możemy go przepuścić – wyczytuję ze skwaszonej miny wolontariuszki, która woła ochroniarza. Ten dokładnie ogląda urządzenie i robi podobną minę. W końcu naciskam przycisk, a na powerbanku zapala się lampka sygnalizująca, że ten jest rozładowany. O, to w porządku. Jak pali się lampka – znaczy, że jest OK.

Wolontariuszy można spotkać na każdym kroku. Są na dworcach i to na kilku specjalnie rozłożonych na okoliczność mundialu stoiskach. Są przy stacjach metra, są na najważniejszych ulicach, są oczywiście – i to jak szarańcza! – pod stadionami. Jeśli akurat nic nie robią, uśmiechają się i zbijają z obcokrajowcami piątki. Jeśli natomiast czegoś potrzebujesz – błyskawicznie przychodzą z pomocą. Wiedzą, gdzie pokierować, jak rozwiązać problem, a przy tym są bardzo mili. Jednak da się.

Dla kibiców rząd przygotował darmowe pociągi. Jest ich tyle, że każdy spokojnie mógł się załapać na swoje miejsce. Nie na podłodze między przedziałami, a na łóżku – wygodnym, ze świeżą, pachnącą pościelą, ręcznikiem, a czasem nawet i prysznicem. Koszt takiego pociągu – zero rubli. Do darmowego przejazdu wystarczy wyrobienie Fan ID, które swoją drogą umożliwia bezwizowy wjazd na terytorium Rosji i tranzyt przez Białoruś. Wolisz samolot? Proszę bardzo. Ceny na loty krajowe są normalne, takie jak zwykle. Rząd zabronił windowania ich, choć linie lotnicze prawdopodobnie byłyby zainteresowane zarobieniem na mistrzostwach (można zakładać, że finalnie stratne nie są).

Metro po meczach jest darmowe. Na czas mistrzostw miasta wprowadziły w nich specjalne oznaczenia, pokazujące, w którym kierunku jechać na stadion. Przeważa cyrylica, ale bez problemu znajdziemy informacje w alfabecie łacińskim. Na mieście nie da się zgubić, aż roi się od kierunkowskazów. Na ulicach porządku pilnują policjanci. Jest ich tylu, że przed stacją metra przy Łużnikach robią kibicom szpaler na kilkaset metrów. Jakikolwiek kibolski incydent zostałby momentalnie spacyfikowany. Rosjanie zadbali o bezpieczeństwo do tego stopnia, że przed meczem w okolicach stadionu nie da się zakupić alkoholu. Tak samo jak wszędzie po 24, ale to akurat (smutna) codzienność wielu miast.

Na ten moment smak psują tylko hotele. Jeśli zarezerwowałeś sobie nocleg kilka miesięcy wcześniej, prawdopodobnie nie masz już rezerwacji (chyba że złożysz ją ponownie – po cenie pięć razy wyższej). Jeśli twój gospodarz nie odwołał twojego przyjazdu, na miejscu prawdopodobnie się zdziwisz.

Reklama

– Tak, trzeba zapłacić trzy razy więcej. Bo wiesz… Cena ceną, ale mamy mundial, musimy wziąć więcej. Mundial organizuje się tylko raz. 3O2JqwX

Najnowsze

Hiszpania

Casado o porównaniach do legendy Barcy: Zawsze był dla mnie punktem odniesienia

Kamil Warzocha
0
Casado o porównaniach do legendy Barcy: Zawsze był dla mnie punktem odniesienia

Komentarze

3 komentarze

Loading...