Kiedy jakiś czas temu robiliśmy wywiad z Tomkiem Pasiecznym, ówczesnym dyrektorem sportowym Cracovii, zaskoczyło nas, jak mało skomplikowana była jego droga do tego stanowiska. Wymagająca wyrzeczeń, pewnych nakładów finansowych i maksymalnego zaangażowania, ale jednak możliwa do zrealizowania. Pasieczny zaczął pracę w Legii… w wieku 20 lat. Potem zahaczył się na dłuższy czas w West Bromwich Albion, by w końcu dostać propozycję z „Pasów”. Tam miejsca długo nie zagrzał, ale na powrót do WBA też czekał raczej krótko. Dziś w wolnych chwilach prowadzi szkolenia skautingowe, a my pomagamy mu je zareklamować (co oczywiste – nie za darmo), bo cenimy ludzi profesjonalnych i wytrwałych.
Najbliższe szkolenie (kilka już się odbyło) odbędzie się 26-27 października w Warszawie. Co was na nim czeka?
– porównanie amerykańskiego i europejskiego modelu skautingowego
– omówienie roli dyrektora sportowego, trenera, szefa skautingu i skauta
– szczegółowa interpretacja przepisów dotyczących transferów
– skauting West Bromwich Albion w pigułce.
I dzień później:
– wspólna obserwacja meczu piłkarskiego
– omówienie profesjonalnych oprogramowań dla skautów
– tworzenie wideo z „highlightami” piłkarza
– wykład Macieja Chorążyka – głównego skauta PZPN.
(Pełen program znajdziecie na stronie profootballtomaszpasieczny.pl)
Cały kurs, za który otrzymacie pewnie jakiś certyfikat, ale który pozwoli wam spojrzeć na futbol od innej strony kosztuje 550 zł. Jeśli jednak zarejestrujecie się przez Weszło, otrzymacie zniżkę studencką, czyli koszt wynosił będzie 480 zł. Szczerze? Nie wiemy, czy to dużo, czy mało, ale innych szkoleń skautingowych organizowanych w Polsce jakoś nie kojarzymy. Jest to też fajna okazja, by poznać kilka ciekawych osób ze światka piłkarskiego, bo udział w poprzednich kursach wzięło np. kilku dyrektorów sportowych, pracowników klubów, skautów i wspomnianego Chorążyka.
Co zatem trzeba zrobić, by zapisać się na szkolenie? Wystarczy wysłać maila ze swoimi danymi i uzasadnieniem, dlaczego interesuje was skauting na adres [email protected]. My następnie przekażemy wszystkie wiadomości do Pasiecznego, który wybierze kursantów, bo – jak można się domyślić – liczba miejsc jest ograniczona.
TUTAJ znajdziecie nasz wywiad z Pasiecznym z 2012 roku, kiedy rozpoczynał pracę w Cracovii.