Niedługo kadrę Niemiec powoływać będzie Guardiola. Siódemka z Bayernu odegra się Szwedom?

redakcja

Autor:redakcja

15 października 2013, 18:28 • 2 min czytania

Zgranie, zgranie, zgranie – to podstawa sukcesu w każdej grze zespołowej. Między innymi dlaczego Hiszpanie dominują od lat w piłce? Bo grają tym samym składem na okrągło. Trzon zespołu składa się z zawodników Barcelony. Ci dzisiaj wspólnie kopią piłkę w kadrze, jutro w klubie w lidze, pojutrze w Lidze Mistrzów. I tak przez cały rok. Od wielu lat. Na ten sam pomysł wpadli Niemcy. W pierwszym składzie dzisiejszego meczu ze Szwecją ma wyjść aż siedmiu zawodników Bayernu Monachium. To nie przypadek, to pełna premedytacja. Może to najlepszy sposób by dogonić Xaviego i spółkę?
– Chcemy przetestować różne możliwości i ustawienia, skoro nadarza się taka okazja – mówi przed wyjazdowym meczem ze Szwedami trener Joachim Loew. Pewni awansu na mundial Niemcy mają wystawić drużynę w większości złożoną z graczy Bayernu. To: Neuer, Lahm, Boateng, Schweinsteiger, Kroos Meuller, i Goetze. A tak ma zdaniem Kickera wyglądać pełna “jedenastka” naszych zachodnich sąsiadów:

Niedługo kadrę Niemiec powoływać będzie Guardiola. Siódemka z Bayernu odegra się Szwedom?
Reklama

Spóźniony prezent dla Bawarii, która niedawno świętowała Oktoberfest. Kolejna okazja do tego, by piwo lało się strumieniami. Siedmiu graczy Bayernu jednocześnie na murawie w koszulce reprezentacyjnej? Rzadki obrazek. Ostatni raz zdarzyło się to w meczu Portugalia – Niemcy na Euro 2012. Mecz ze Szwedami będzie miał ponadto szczególne znaczenie dla Bastiana Schweinsteigera. Jeśli ulubieniec Angeli Merkel wybiegnie na murawę Friends Arena, to tym samym zaliczy swój setny występ w barwach narodowych.

Reklama

Niemcy nie zamierzają odpuścić gospodarzom. Chcą się zemścić za upokorzenie, jakiego doznali rok temu. W Berlinie podopieczni Loewa do 62. minuty prowadzili z ekipą Trzech Koron 4:0. Jaki był wynik po ostatnim gwizdku sędziego? 4-4. – To dla nas lekcja życia. Lekcja, jak powinno się kończyć mecze. Nigdy nie spodziewałem się, że zobaczę swój zespół jak w taki sposób zostaje wybity z rytmu. Coś stało się w głowach moich zawodników i wszyscy byli bardzo rozczarowani – mówił wówczas selekcjoner reprezentacji Niemiec. Słynący z gry do końca Niemcy prawie polegli wówczas od własnej broni.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama