Wieczne NIE dla Dariusza Wdowczyka jako selekcjonera

redakcja

Autor:redakcja

13 października 2013, 14:53 • 2 min czytania

Kilka tygodni temu zadaliśmy wam pytanie: ile jesteście w stanie wybaczyć? Co by się stało, gdyby Dariusz Wdowczyk został selekcjonerem? Od razu pojawiły się głosy, że to jakaś medialna kampania, że oto wciskamy „Wdowca” na trenera drużyny narodowej i „badamy teren”, podczas gdy my tylko byliśmy ciekawi, jak zmienia się postrzeganie człowieka, gdy zmieniają się osiągane przez niego wyniki. Dzisiaj trener Pogoni był gościem „Cafe Futbol”, pytano go właśnie o możliwość objęcia reprezentacji, więc kibic może odnieść wrażenie, że to jakaś zorganizowana akcja.
Czas postawić sprawę jasno. Jeśli mamy robić kampanię Wdowczykowi, to tylko w jedną stronę: on NIE MA PRAWA ZOSTAĆ SELEKCJONEREM.

Wieczne NIE dla Dariusza Wdowczyka jako selekcjonera
Reklama

Na każde pytanie dotyczące tego właśnie szkoleniowca i kadry odpowiemy: NIE!

Dariusz Wdowczyk popełnił przestępstwo i odcierpiał karę. W porządku. Już sporym gestem w jego kierunku było skrócenie mu dyskwalifikacji i dopuszczenie do trenowania drużyny w ekstraklasie. Jest cała masa zawodów, które wykonywać mogą tylko osoby niekarane. Zwykły urzędnik miejski nie może być skazany, jeśli chce zachować posadę. A my tu mówimy o samym szczycie trenerskiej piramidy, o funkcji selekcjonera, o kimś, kto będzie naszą wizytówką w świecie. Miałby to być trener z wyrokiem? Nie, zachowajmy proporcje w tym całym wybaczaniu. Niech prowadzi Pogoń Szczecin czy jakiś inny klub, ale kadra to największy zaszczyt, który powinien być dostępny tylko dla osób nieskalanych. Takich, które przez całe życie były wzorami – na boisku i poza nim.

Reklama

Wieczne NIE dla Wdowczyka jako selekcjonera reprezentacji. Nawet gdyby był ostatnim trenerem na świecie.

Fot.FotoPyk

Najnowsze

Anglia

Polski wychowanek Arsenalu zagra… w szóstej lidze

redakcja
1
Polski wychowanek Arsenalu zagra… w szóstej lidze
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama