Fiaskiem zakończyły się trwające wczoraj negocjacje Zagłębia Lubin z Jagiellonią Białystok w sprawie transferu Tomasza Kupisza. Lubinianie oferowali 250 tysięcy euro, natomiast „Jaga” oczekiwała minimum 300 tysięcy. W związku z tym temat przejścia 23-letniego skrzydłowego na tę chwilę upadł. Zagłębie dalej szukać będzie zawodnika na bok pomocy, ale tym razem bardziej prawdopodobny jest kierunek bałkański.
Kupisz w Jagiellonii występuje od 2010 roku, w czerwcu 2014 roku kończy mu się kontrakt, a więc – o ile wcześniej nie przedłuży umowy – w grudniu będzie mógł się związać z dowolnym klubem i białostocczanie nie dostaną ani złotówki. Fakt, że podpisał umowę z nowym menedżerem, Bartłomiejem Bolkiem, sugeruje, iż jednak ma ochotę ruszyć się z Białegostoku.
Zagłębie po pięciu kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Faktycznie skrzydła chyba wymagają wzmocnień. Klasycznych skrajnych pomocników w kadrze zespołu jest trzech – Przybecki, Błąd oraz Abwo, przy czym z tym ostatnim nikt nie wiąże już dalekosiężnych planów.