Za nami kolejny tydzień zmagań rodzimych futbolistów, którzy tym razem (nie zdarza się to zbyt często) zagwarantowali serię całkiem niezłych widowisk czysto piłkarskich. Mimo to, w niektórych meczach ciężko było skupić się wyłącznie na murawie, a zdarzyły się i starcia kompletnie zdominowane przez wydarzenia na trybunach. Takim było z pewnością środowe spotkanie GKS-u Bełchatów z GKS-em Katowice, które pozostaje najciekawszym wydarzeniem mijającego tygodnia. Co oprócz tego? Zapraszamy na nasz – czyli subiektywny i niekumaty – przegląd pięciu najważniejszych wydarzeń na trybunach w ostatnim tygodniu.
1. Bełchatowska „zadyma” i niedoszła zadyma
Mecz w Bełchatowie między tutejszym GKS-em i przyjezdnym GKS-em Katowice miał na trybunach dwie części – pierwszą, gdy kibice obu klubów odpalili pirotechnikę i zaprezentowali oprawy oraz drugą, gdy przez cztery godziny byli przetrzymywani na stadionie przez policję próbującą zidentyfikować „sprawców”, którzy użyli świec dymnych i rac. Poniżej filmy z opraw. Co do przetrzymywania – cud, że kibice nie zdecydowali się wyjść razem z bramą, a wszystko skończyło się bez większych awantur. Od razu powstaje pytanie – mecz odbywał się wszak w samym środku medialnego młyna dotyczącego Łomianek i Gdyni – może komuś zależało, żeby na stadionie rozpętała się zadyma?
Gieksa jest tylko jedna – GKS Katowice
I zadyma z drugiej strony – GKS Bełchatów.
2. Jagiellonia na nowym stadionie
Ultrasi Jagiellonii postanowili przetestować nowy stadion pod kątem opraw. Wyszło co najmniej przyzwoicie.
3. Trenuj Sporty Walki
Schludną oprawę zaprezentowali również kibice Wisły Kraków, którzy tym razem podkreślili konieczność trenowania sportów walki, jednocześnie kreatywnie rozwijając skrót TSW.
4. Niczego nie żałuję
I po raz kolejny oprawa Wisły Płock – równie pomysłowa jak Ultraminati, choć znów nieco nieczytelna. Starszy mężczyzna patrzy w lustro wspominając przeszłość, a wszystko dopełnia transparent „…niczego nie żałuję”.
5. 105 lat Łódzkiego Klubu Sportowego
Na koniec akcja poza trybunami – kibice ŁKS-u uczcili 105 urodziny swojego klubu. 19.08 o 22 w całej Łodzi odpalono race i fajerwerki. Efekt nie jest może tak powalający jak 100-lecie Hajduka Split, gdy miasto dosłownie zapłonęło, ale inicjatywa z pewnością warta wzmianki (właściwa akcja rozpoczyna się po trzech minutach filmiku).
***
Za nami więc całkiem udany tydzień, bo przecież oprawy pojawił się również na Wielkich Derbach Śląska, czy podczas powrotów na swoje stadiony w wykonaniu czwartoligowców, Polonii i ŁKS-u, o czym pisaliśmy już wczoraj.
Jeśli przeoczyliśmy coś bardzo ważnego, bądź też chcecie nas poinformować o nadchodzących wydarzeniach – śmiało, atakujcie mail [email protected].