Startuje IV liga, na trybunach siedem tysięcy osób…

redakcja

Autor:redakcja

26 sierpnia 2013, 10:55 • 2 min czytania

Stadiony, które w żadnym wypadku nie przypominają nowoczesnych aren, rywale z półki… niespecjalnie wysokiej, wreszcie piłkarze, którzy dla wielu byli do tej pory kompletnymi anonimami. Piąty poziom rozgrywkowy. IV liga. Jeśli piszemy o wyjątkowym folklorze Ekstraklasy, po czym przebijamy go specyficznym, swojskim klimatem I ligi – co napisać w tym miejscu? W sam środek tej kolorowej mozaiki w niższych ligach wrzucono فKS i Polonię Warszawa. Choć IV liga mazowiecka grała już czwartą kolejkę, IV liga łódzka trzecią, sezon tak naprawdę rozpoczął się dopiero wczoraj. Rozpoczął się w naprawdę imponującym stylu.
Pięć tysięcy biletów sprzedanych na Polonii. 2200 widzów upchniętych na ŁKS-ie, który otworzył na mecz jedynie część trybun. Na meczach z takimi rywalami jak Wkra Ł»uromin oraz Pogoń Zduńska Wola. Robi wrażenie? Dopiero w połączeniu z fotkami i filmikami…

Startuje IV liga, na trybunach siedem tysięcy osób…
Reklama


fot. Polonia Warszawa


fot. فKSFANS

Reklama

Głośny doping, frekwencja, której nie było w Warszawie nawet na niektórych meczach Ekstraklasy, komplet widzów na ŁKS-ie (wyprzedano wszystkie bilety) i jakże prawdziwe hasła: „فKS to my” oraz „Polonia nigdy nie zginie”. Na boisku zaś – jak to na boisku, gdy kluby mające w swoich gablotach tytuły mistrza Polski wpadają na chłopaków, którzy grywają sobie półprofesjonalnie na koniec tygodnia, mając dwa albo trzy treningi w tygodniu. Polonia przejechała się po Wkrze 6:0, فKS z kolei wygrał 4:0.

Kibicom Polonii i ŁKS-u życzymy wytrwałości, by mogli na końcu swojej drogi powrotnej do Ekstraklasy wywiesić transparent podobny, jak Zawiszacy: „Nie upadłeś, Zawiszo, gdy byłeś na dole, bo w opiece Cię mieli parszywi kibole”. O awans w tym sezonie nie powinno być ciężko.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama