Pierwszy produkt futbolowej globalizacji, który z prawego pomocnika stał się wszechstronną marką, która równie dobrze jak na zielonym, piłkarskim boisku, radzi sobie na czerwonych dywanach. Od gwiazdy filmu, przez producenta własnych ubrań czy perfum, twarz reklamową największych światowych koncernów, aż po kochającego ojca dla gromadki dzieci, czułego męża słynnej piosenkarki i gdzieś na szarym końcu – znakomicie dośrodkowującego pomocnika. David Beckham, jeden z najsłynniejszych, najlepiej zarabiających i najrozsądniej budujących swój wizerunek piłkarzy w historii futbolu to temat na sagę książek, Gwen Russell całe jego życie streścili na ponad 300 stronach.
Historia niewinnie wyglądającego angielskiego chłopaka może nie jest porywająca, nie obfituje w nagłe zwroty akcji, czy mrożące krew w żyłach/bawiące do łez anegdoty, ale w rzetelny sposób sortuje, segreguje i porządkuje całe życie gwiazdora z Manchesteru. A jest o czym pisać – Becks przez dwie pełne dekady nie miał nawet dnia, w którym brakowałoby go w mediach. Uzbierała się wobec tego solidna porcja – nawet jeśli nie skandalizujących, to zwyczajnie ciekawych opowiadań z jego barwnego życia.
Jeśli ktoś spodziewa się obszernych raportów z najlepszych meczów Anglika – lepiej, aby uzbroił się w google i przepenetrował archiwa na witrynie BBC. Niestety. Finał Ligi Mistrzów na Camp Nou? Ledwie króciutka wzmianka. Podobnie mecze ligowe, więcej poczytamy o reprezentacji, bo te historie akurat budziły cały angielski naród. Ligowe trofea i Manchester United są natomiast tłem dla całej historii. Tłem dla wywiadów, wycinków z gazet. Ale te przynajmniej są na tyle ciekawe, że lektura nie powinna wylądować po chwili na półce, ani tym bardziej w śmietniku.
Wiadomo zresztą od dawna, że książki pisane z perspektywy trzeciej osoby, w tym przypadku osoby, która tylko o Beckhama gdzieś tam się w kuluarach otarła – nie rzuci jakoś oszałamiająco na kolana. Ale na szczęście Russell nadrabia wszystko dobrą narracją i tworzy content, który może odpowiadać. I ma to na pewno większą wartość niż mdła autobiografia wydana przez skrzydłowego ponad dekadę temu na krótko po transferze do Realu Madryt. Książka ma zresztą ten atut, że autor niczego nie próbuje zatajać i śmiało brnie w intymność gwiazdora. Ujawniając m.in. ciekawe przypadki z dzieciństwa, gdy nauczyciele potępiali Becksa za miłość do piłki. Niby wszystko będzie o wzlotach, ale poczytamy i o upadkach. O strachu, że jego kariera mogła być już skończona po paru miesiącach w United. Nieźle wyselekcjonowane cytaty i wypowiedzi powinny zrekompensować wymagającym fanom… pudelkowate bzdety. Ogółem – warto.
Aby nabyć książkę „David Beckham. Piłkarz. Celebryta. Legenda” wystarczy kliknąć TUTAJ.