Blogi kibiców: Czy można typować spadkowiczów bez naszego udziału?

redakcja

Autor:redakcja

03 lipca 2013, 09:25 • 1 min czytania

Ireneusz Król jest bohaterem dużej części Warszawy, ale pomnik powinniśmy mu postawić na Śląsku, konkretnie w Chorzowie. Co prawda nie zdołał wykończyć Gieksy, ale uratował nasz Ruch przed spadkiem. Jakkolwiek tragicznie to brzmi – daliśmy się wyprzedzić Podbeskidziu. Zajęliśmy piętnaste miejsce, które – jeśli wszystko odbywałoby się wyłącznie na murawach – uprawniałoby nas do toczenia pasjonujących starć z Kolejarzem Stróże i Puszczą Niepołomice. To dramat. Brak słów. Ł»enada, dno, kabaret i jeszcze tysiąc innych synonimów kompletnej beznadziei.

Blogi kibiców: Czy można typować spadkowiczów bez naszego udziału?
Reklama

(…)

Śmiem twierdzić, że Ruch nie zmieści się w ósemce. A wtedy zostaje nam siedem meczów, każdy z kategorii: „o życie”. Albo nawet „o godną śmierć”, jeśli zawalimy pierwsze trzydzieści spotkań. Niestety, jeśli w grupie spadkowej znajdą się kluby w miarę bogate, jak choćby Cracovia, możemy się spodziewać wysokich premii za skuteczny finisz i w efekcie kozackiej gry w końcówce. Jeśli zabłąka się tam ktoś, kto oryginalnie miał walczyć o puchary, jak choćby jakiś Lubin, albo inna Lechia – raczej zyska sporą przewagę na wstępie i ciężko będzie wykonać skuteczną gonitwę.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.

Reklama

Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama