Kiedy Johan Cruyff wypalił, że w związku z transferem Neymara, Barcelona powinna rozważyć sprzedaż Messiego, było w zasadzie wiadomo, że na echa tego karkołomnego wniosku nie będziemy musieli długo czekać. W końcu w dzisiejszych mediach nie ma już żadnej granicy między prawdą a nieprawdą. Można podać, że rozwścieczona krowa rozszarpała trzech rolników w Bieszczadach i ludzie to kupią, a niektórzy nawet uwierzą. Kupią, kupią – nawet jeśli przez cały dzień spokojnie przeżuwała trawę na łące.
No to teraz uwaga.
Niejaki Jeremy Butler, redaktor niedzielnej gazetki z Belfastu – „Sunday Life” – wyciąga asa z rękawa. On już wie co w trawie piszczy – jeśli Manchesterowi United nie uda się ściągnąć Cristiano Ronaldo, na Old Trafford może przenieść się mały Argentyńczyk. Co tam jego długoletni kontrakt, co tam deklaracje o wierności Barcy. Nie takie rzeczy przecież w futbolu widzieliśmy. GET MESSI! – uderza nas wielki tytuł.
I aż dziwne, że jeszcze nikt w Polsce tego nie zacytował. Skoro poważne media powołują się już na nadające się do czytania na kiblu szmatławce (Daily Star donosi o transferze Thiago Alcantary i jest szeroko cytowany, choć na co dzień zajmuje się pokazywaniem cycków), to można chyba i na Sunday Life w sprawie Messiego. Messi też się sprzeda. Choć jeszcze jest nadzieja, że jednak NIE WSZYSCY to kupią…
