Blog kibica Wisły: Jeszcze nie nad nimi – niech boisko zweryfikuje

redakcja

Autor:redakcja

29 czerwca 2013, 21:48 • 2 min czytania

Z wielkim zdziwieniem pomieszanym z niedowierzaniem, przeczytałem na Weszło tytuł tekstu kibica Cracovii, który dumnie brzmiał: „Wreszcie nad nimi – to całkiem przyjemne uczucie!”. Pomyślałem sobie: „Ok może zobaczył tabelę Ekstraklasy ułożoną alfabetycznie przed startem ligi i natchnęło go to do przemyśleń, że wreszcie jego klub nawiąże walkę z miejscowym rywalem”. Jednak im dalej brnąłem w tekst tym bardziej zdawałem sobie sprawę z kilku rzeczy: po pierwsze, co chyba oczywiste dla całej piłkarskiej Polski w ostatnich dniach – wizerunek Wisły leży i kwiczy. Po drugie – otrzymałem kolejne potwierdzenie tego, że złote lata przy R22 odeszły brutalnie w zapomnienie i jeśli chodzi o poziom sportowy, to chyba już nikt nie będzie wymieniał Wisły w kontekście gry o puchary.

Blog kibica Wisły: Jeszcze nie nad nimi – niech boisko zweryfikuje
Reklama

(…)

Jednak w Ekstraklasie nie jest o wiele inaczej, tutaj może poza Legią i Lechem, raczej nie ma więcej ekip wyraźnie odstających od pozostałych. Mało tego, poprzedni sezon pokazał, że odrobina zdrowia pozostawionego na boisku wystarczy, żeby punktować w lidze. Najlepsze dowody na to nazywają się: Polonia (ta z jesieni), Podbeskidzie(wersja wiosenna), Bełchatów (również wersja wiosenna) oraz Piast. Jakoś rok temu o tej porze, może nawet później, Piotr Stokowiec zaczynał zbierać grupę, która miała jakoś przetrwać w lidze. Nie miał obozu przygotowawczego, ani żadnych innych rarytasów, a mimo to Polonia odpaliła jak dobry koń na Służewcu i namieszała jesienią w czołówce.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.

Reklama

Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama