Dziennikarze zajmujący się na co dzień FC Barceloną wychodzą z pewnego nietypowego założenia. Wymieniają w kontekście transferu wszystkich piłkarzy na świecie (dziś padło na Miralema Pjanicia), by w momencie podpisania kontraktu zakrzyknąć z okładki: „potwierdzone!”. Teraz co prawda wypadł im Jeremy Mathieu, który przedłużył kontrakt z Valencią, ale nic straconego, bo na celowniku Barcelony – przynajmniej zdaniem mediów – jest kilku kolejnych stoperów.
Dziś na okładce katalońskiego „Sportu” wylądował jeden z nich. Thiago Silva, który ponoć jest celem numer jeden Tito Vilanovy na letnie okienko transferowe. Tutaj rzeczywiście jednak może być coś na rzeczy, ponieważ wspomniany Mathieu powiedział otwarcie, że nie traktował oferty z Barcelony poważnie, bo był dopiero czwarty/piąty na liście, a zdecydowanie wyprzedzał go właśnie Silva. Vilanova – według dziennikarzy „Sportu” – nie chce już słyszeć o innych kandydatach i miał powiedzieć swoim działaczom: „jeśli ściągniecie mi Thiago, to nie potrzebuję nikogo więcej”. Co przekonuje go w Brazylijczyku? Cytujemy: pewność, wyprowadzenie piłki, gra w powietrzu, inteligencja taktyczna i cechy lidera. Tito miał też wyrazić zgodę na odejście Thiago Alcantary, jeśli to miałoby przybyliżyć Barcelonę do transferu Silvy.
Tymczasem „Mundo Deportivo” skupia się na dzisiejszym występie Neymara przeciwko Włochom…
Co słychać w prasie promadryckiej? Podobnie – jak w Katalonii – masa spekulacji. „AS” umieścił na okładce Isco, którego saga transferowa prawdopodobnie dobiega końca. Jeśli wierzyć dwóm najpopularniejszym madryckim dziennikom, Florentino Perez wyłożył już 30 milionów euro na sprowadzenie pomocnika Malagi, choć klauzula wynosiła pięć milionów więcej. „Marca” spekuluje natomiast, że w odwrotnym kierunku mogliby się udać Jose Callejon, Jese Rodriguez albo Alvaro Morata. Wkrótce ma też zostać dopięty „transfer” Carlo Ancelottiego do Realu.
Na okładce „Marki” znalazł się jednak inny zawodnik – Ilkay Gundogan, czyli kolejny cel transferowy „Królewskich”. Wczoraj brat zawodnika Borussii pojawił się w Madrycie, by porozmawiać o przyszłości Ilkaya. Dziennikarze spekulują, że mógłby on przejść do Realu w 2014 roku, by zastąpić Xabiego Alonso.



