Stan Futbolu dzień po meczu reprezentacji nie mógł zacząć się od innego tematu niż mecz Polski z Nigerią. Krzysztof Stanowski i jego goście (Jakub Rzeźniczak, Wojciech Kowalczyk, Sylwester Czereszewski) rozmawiali między innymi o formacji z trójką obrońców, zastanawiali się, czy Rafał Kurzawa jest odpowiednim zawodnikiem do gry w drużynie Nawałki i dlaczego Arek Milik powinien pojechać na mundial. Słuchacze dostali też odpowiedź, co aktualnie dzieje się w życiu Wojtka Kowalczyka i Sylwestra Czereszewskiego oraz w jakim kraju karierę planuje zakończyć Jakub Rzeźniczak. Poruszono także temat Legii, a jak wiadomo po składzie gości, o klubie z Łazienkowskiej mają oni wiele do powiedzenia. Zapraszamy!
https://weszlo.fm/audycje/stan-futbolu-stanowski-rzezniczak-kowalczyk-czereszewski/
Jako zajawkę wrzucamy wam kilka cytatów z programu:
Kowalczyk: Wyobraź sobie, że grasz takim systemem w pierwszym meczu na mundialu. Dostajesz w czapę. Wtedy też wszyscy mówiliby, że nic się nie stało? Naturalnie, że nie. Kombinujmy z systemami w meczach o punkty. Liga Narodów jest idealnym miejscem do tego
Rzeźniczak: Osobiście na mundial wysłałbym Kownackiego. Inna sprawa, że nie ma zbytnio dużej konkurencji. Teodorczyk w tym sezonie ma słabszą formę, Świerczok stracił skład w Łudogorcu, a Stępiński gra w kratkę.
Czereszewski: Selekcjoner dał zagrać zawodnikom z drugiego szeregu, więc możemy traktować te spotkanie z przymrużeniem oka. Mieliśmy kilka sytuacji, więc nie patrzyłbym na to aż tak pesymistycznie. Musimy liczyć, że Milik w pełni wyzdrowieje. Podobał mi się jego duet z Lewandowskim. Wymieniali się pozycjami, dzięki temu Arek miał również sporo sytuacji.
Kowalczyk: Zostały trzy miesiące do mundialu i nie potrafię sobie wyobrazić, żeby Milik był w pełni formy. Odpaliłbym Arka z kadry na mistrzostwa. Nie będzie gotowy na granie co trzy dni.
Rzeźniczak: Raczej nie wrócę do Polski, jako aktywny piłkarz. Związałem się z taką agencją, która zawsze celuje w kierunek amerykański. Po wygaśnięciu kontraktu z Karabachem, to właśnie w MLS chciałbym spróbować swoich sił.
Kowalczyk: Legia miała zjeść Ekstraklasę po awansie do Ligi Mistrzów. Były pieniądze, a teraz się wszystko rozsypało i trzeba budować od początku. Jeśli ściągasz jedenastu zawodników w zimie, to dajesz jasny sygnał, że zawaliłeś lato. Na wiosnę do Warszawy przyjeżdża jakikolwiek zespół i Legia nie wie, o co chodzi. Muszą czekać na rzut karny tak, jak z Lechem, czy na beznadziejnego rywala.
Rzeźniczak: Wszyscy traktują Azerbejdżan jako trzeci świat. A ja, jak przyjechałem, to zrobiłem wielkie oczy. W klubie pracuje dwadzieścia osób. Wygląda mi to na Legię sprzed dziesięciu lat. Mamy na miejscu boiska, baseny, pokój dla każdego zawodnika.