San Marino: – Zabierzemy Puchar Weszło do siebie!

redakcja

Autor:redakcja

25 marca 2013, 19:12 • 1 min czytania

Przyjechaliśmy po ten puchar! Znamy stawkę i zrobimy wszystko co w naszej mocy, by do ojczyzny wrócić z tym prestiżowym trofeum! – zapowiadają piłkarze San Marino. Są spokojni, ale niezwykle skoncentrowani. To da się wyczuć. – Owszem, przegraliśmy ostatnie 51 meczów, straciliśmy w nich ponad 200 goli, ale kiedyś nasza zła passa musi się skończyć. Teraz jesteśmy zmobilizowani jak nigdy. Wywieźć Puchar Weszło z jaskini lwa… Któż o tym nie marzy? Dajcie potrzymać jeszcze przez chwilę! Musimy się do niego przyzwyczaić – prosili nas w poniedziałek.
– Malutki, będzesz nasz! – niektórzy mówili do pucharu tak czule, jak tylko potrafili. Później jednak szybciutko prostowali: – To nie jest tak, że lekceważymy wasz zespół. Po prostu wierzymy w swoje możliwości!

San Marino: – Zabierzemy Puchar Weszło do siebie!
Reklama

Przed jutrzejszym finałem można wyczuć niezwykłą mobilizację w zespole San Marino. Drużyna zakwaterowała się w eleganckim hotelu Hilton i tutaj będzie odliczała godziny do pierwszego gwizdka. Kiedy stawiliśmy się na miejscu, by zawodnicy mogli popatrzeć na puchar, o który stoczą prawdziwą bitwę, wręcz nie chcieli nas wypuścić. Pożerali trofeum wzrokiem. Na oficjalnej konferencji prasowej trener Giampaolo Mazza powiedział: – Jesteśmy w stanie przegrać nisko, 0:1, 0:2 lub 0:3. Marzy mi się to.

Wie, co taka porażka będzie oznaczać – Puchar Weszło dla San Marino. PZPN by zdobyć trofeum musi zwyciężyć różnicą pięciu bramek.

Reklama

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama