Tradycja – rzecz święta! A któż inny ma dbać o piękne polskie tradycje, jeśli nie poseł na sejm RP? Często wbijaliśmy szpilki Cezaremu Kucharskiemu, ale dzisiaj musimy go wreszcie pochwalić. Wprawdzie od 9 rano trwały obrady sejmu, ale „Kucharz” postanowił uczcić obchodzony dzisiaj Dzień Wagarowicza. I zamiast w sejmie, pojawił się na konferencji prasowej telewizji nc+ (co zapewne miało też związek z pojawieniem się tam Roberta Lewandowskiego).
Brawo, Dzień Wagarowicza to bardzo istotne święto i cieszymy się, że poseł Kucharski potraktował je równie serio co młodzież szkolna. Inni posłowie chodzą do pracy, traktują aż za poważnie swoje obowiązki, ale na szczęście „Kucharz” w tym szaleńczym wyścigu szczurów nie ma zamiaru uczestniczyć. I on sobie – cmyk, prosto na konferencję, do hotelu Hilton. I już wie, co zobaczy na nowej telewizyjnej platformie.
Oczywiście trzeba podkreślić, że w całym marcu zaplanowano tylko DWA trzydniowe posiedzenia sejmu, więc to nie jest tak, że posłowie nie mają kiedy wyjść na miasto. Posiedzenia zajmują raptem sześć dni w miesiącu. I tym bardziej trzeba pochwalić Kucharskiego, że nie baczył na takie drobnostki i urwał się do Hiltona. Drodzy wagarowicze – Kucharski pokazał, że jest jednym z was, a nie żadnym nabzdyczonym panem z telewizji.
Przy okazji zajrzeliśmy na stronę sejmometr.pl, by sprawdzić, jak sobie CK radzi w parlemencie. Poza tym, że nienadzwyczajnie (z frekwencją – na tle innych posłów – słabiutko), to jeszcze w oczy rzuciło nam się nazwisko osoby zatrudnionej w jego biurze poselskim. Kucharska. Oczywiście Kucharskich jest w Polsce mnóstwo, podobno ponad 30 tysięcy. Więc to pewnie zwykły zbieg okoliczności, że Cezary Kucharski pochodzi z Łukowa i Olimpia Kucharska też z Łukowa i że została zatrudniona w biurze poselskim. Tylko jednego nie możemy pojąć – dlaczego córka pani Olimpii Kucharskiej na Facebooku oznaczyła Cezarego Kucharskiego jako „wujka”?
Nie no, w zatrudnianiu rodziny w biurze poselskim nie ma nic złego. Przecież widać, po skanie powyżej, że pani ostatnio działała w zbliżonej branży. Zresztą, komu ufać, jeśli nie najbliższym?
PS I pomyśleć, że Zyta Gilowska odeszła z PO, ponieważ oskarżono ją, że w biurze poselskim zatrudniała synową…
