Reklama

Dla niego wiek nie ma znaczenia. Malarz przedłużył kontrakt z Legią

redakcja

Autor:redakcja

28 stycznia 2018, 18:27 • 3 min czytania 28 komentarzy

Przedłużył kontrakt w dniu 40. urodzin Gigiego Buffona. Sam jest dwa lata młodszy i co mecz udowadnia, że stać go na mistrzowski poziom (oczywiście jak na naszą ligę). Nie tak dawno sam tworzył część wąskiego grona osób, które w niego wierzyły, a dziś może czuć docenienie trybun, ekspertów i samego klubu.

Dla niego wiek nie ma znaczenia. Malarz przedłużył kontrakt z Legią

Pamiętacie jak Arkadiusz Malarz przychodził do Legii trzy lata temu? Ależ z dzisiejszej perspektywy te głosy były absurdalne. Że wybiera wygodną ławeczkę zamiast regularnej gry. Że w zasadzie zawiesza karierę piłkarską, a ręce potrzebne mu będą już tylko co najwyżej do liczenia kasy. Co za ironia losu – Malarz ostatecznie swoimi interwencjami na miarę awansu do Ligi Mistrzów zarobił dla Legii większe pieniądze, niż sam pobiera w ramach pensji.

LEGIA WARSZAWA OBRONI TYTUŁ MISTRZA POLSKI? KURS 1,85 W TOTOLOTKU

W samej Champions League Arek udowodnił, że warto jeszcze napocić się w końcówce kariery, jeśli tylko są na to siły. Przez ostatnie trzy lata wyciska ze swojego ciała i umiejętności wszystko, co ma. I dziś jest w gronie najlepszych piłkarzy w drużynie oraz ulubieńców „Żylety”. Zastanawiać może natomiast, ile jeszcze będzie to trwać, kiedy forma Malarza będzie spadkowa. Na razie się na to nie zanosi.

Dla oficjalnej strony Legii, Romeo Jozak wypowiedział się o nim tak: – Nie ma konieczności wyjaśniać, kim jest dla Legii Arek Malarz. Kiedy mieliśmy trudny czas, Arek jako kapitan pokazał cechy przywódcze i mobilizował drużynę. Nowy kontrakt to nie tylko nagroda, ale też dowód zaufania. Wierzymy, że Arek pomoże nam w decydującej części sezonu, a swoim olbrzymim doświadczeniem będzie dzielił się z młodszymi kolegami, dla których jest wzorem i autorytetem.

Reklama

„Doświadczeniem będzie dzielił się z młodszymi kolegami”. I tutaj na usta ciśnie nam się nazwisko Radka Majeckiego. 18-letni bramkarz, mimo że jest wypożyczony do końca sezonu do Stali Mielec, to już zimą poleciał z Legią na obóz do Stanów Zjednoczonych. Jozak chciał mu się przyjrzeć, a młodzieżowy reprezentant Polski świetnie wykorzystał do tego turniej Florida Cup. W dwóch meczach Legia straciła na nim pięć goli, ale podczas 90 minut rozegranych przez Majeckiego – żadnego.

ZWYCIĘSTWO LEGII W LUBINIE W PIERWSZYM MECZU PO PRZERWIE? KURS 2,45 W ZAKŁADACH BUKMACHERSKICH TOTOLOTEK.PL!

Wstępnym planem Legii było ogranie Majeckiego w pierwszej lidze, a w nowym sezonie – postawienie na niego. Czy przedłużenie kontraktu przez Malarza coś zmienia? Powinno, bo czołowy bramkarz ligi na stałe na ławce raczej nie usiądzie. Z drugiej strony Majecki jest dwa razy młodszy od obecnej „jedynki” mistrzów Polski, a już jest uznawany za najlepszego bramkarza na zapleczu ekstraklasy, znalazł się w naszej jedenastce jesieni 1.ligi. Trzymać jego potencjału na ławce nie ma sensu. Możliwe, że w przyszłym sezonie z Malarzem będą grać na zmianę.

Wszystko zależy od tego, w jakiej formie znajdzie się Malarz. Jesienią był najlepszym piłkarzem swojego klubu. Dla niego wiek to ostatnio  niewiele znacząca cyferka.

fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

28 komentarzy

Loading...