Czy Piotr Nowak jest już spalony w MLS? Chyba przydałaby się przerwa…

redakcja

Autor:redakcja

29 stycznia 2013, 14:57 • 5 min czytania

W czerwcu 2012 roku Piotr Nowak został zwolniony z funkcji trenera Philadelphii Union. Już miesiąc później był wymieniany w gronie poważnych kandydatów do objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski po Franciszku Smudzie. Nic z tego nie wyszło, wybrano Fornalika. W grudniu tego samego roku był już w Polsce, by dogadać się z nowym prezesem PZPN na temat objęcia stanowiska w związku. Do porozumienia nie doszło. Czy jednak Piotr Nowak jest osobą, która powinna ratować polską piłkę?
To był bardzo ciężki rok dla Piotra Nowaka. Szereg niezrozumiałych i kontrowersyjnych decyzji doprowadził go do końca współpracy z Union. Wygląda na to, że nie tylko z nimi. Po swoich wyczynach w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy powinien być “spalony” w całej MLS. Nie tylko ze względu na spektakularną serię remisów i porażek.

Czy Piotr Nowak jest już spalony w MLS? Chyba przydałaby się przerwa…
Reklama

29 lipca 2011. Philadelphia Union, kierowana przez Nowaka, przegrywa w lidze z Colorado 1:2. Carlos Ruiz, który w tamtej chwili był najlepszym strzelcem zespołu, nie gra w tym meczu. Nowak na pomeczowej konferencji prasowej ogłasza, że Ruiz opuszcza klub. W czasie, kiedy Union potrzebują bramek, a sam Ruiz zdobywa w sezonie tyle bramek, co Le Toux i Mwanga razem wzięci. W trakcie konferencji Nowak obwinia… kibiców klubu za to, że niesprawiedliwie zarzucali Ruizowi brak zaangażowania w grę i â€œnurkowanie” w polu karnym. Według Polaka to kibice przyczynili się do odejścia zawodnika.

Reklama

12 sierpnia 2011. Sukces Piotra Nowaka: Freddy Adu opuszcza Europę i dołącza do Union.

30 października 2011. Philadelphia gra w play-offach z Houston. Kontrowersyjna decyzja taktyczna byłego reprezentanta Polski. W meczu, który trzeba wygrać, wystawia w obronie pięciu zawodników. Na pozycji libero doświadczony środkowy pomocnik.

31 stycznia 2012. Dwa miesiące do rozpoczęcia sezonu, trwają przygotowania. Nowak ogłasza odejście z klubu kapitana drużyny i doświadczonego bramkarza, Faryda Mondragona, i najlepszego strzelca,Sebastiena Le Toux. Ci dwaj zawodnicy jako jedyni z kadry Philadelphii wystąpili w Meczu Gwiazd MLS. Nowak tłumaczy, że głównym powodem było uzyskanie pieniędzy na rozwój klubu i inwestycję w rozwój młodych zawodników. O ile Mondragon podobno sam prosił o transfer do Kolumbii, to odejście Le Toux – największej gwiazdy i twarzy zespołu do tej pory pozostaje niezrozumiałe. W czwartej minucie swojego debiutu w Vancouver Whitecaps Francuz zdobył gola.

21 kwietnia 2012. Mecz Chivas USA – Philadelphia. Gabe Farfan z Union brutalnie atakuje przeciwnika wślizgiem z wyprostowanymi obiema nogami. Dochodzi do przepychanek na placu gry, do akcji wkracza Piotr Nowak, który zwyzywał bramkarza Chivas, Dana Kennedy’ego. To kosztuje Polaka trzy mecze na trybunach. Niektórzy kibice Philly stają w obronie Nowaka, jednak zespół zostaje bez trenera w ważnym momencie sezonu.

17 maja 2012. Nowy kapitan drużyny, Danny Califf, weteran linii obrony, opuszcza Philadelphię na rzecz Chivas USA. W zamian Union otrzymują przeciętnego pomocnika i ekwiwalent pieniężny. Califf pierwsze pięć z dziewięciu spotkań sezonu przesiedział na ławce z powodu kontuzji, jednak nadal pozostawał ulubieńcem kibiców. Po ogłoszeniu transferu przyznał, że nigdy nie chciał opuszczać klubu.

6 czerwca 2012. Nowak przechodzi samego siebie, sprzedając bramkostrzelnego Danny’ego Mwangę do Portland w zamian za Jorge Perlazę (który zagra w sumie 2 mecze w Union, po czym zostanie zwolniony). Kongijczyk w 2011 roku został pierwszym w historii piłkarzem wybranym przez Union w drafcie.

W minionym roku Polak miał więc dorobek imponujący: sprzedał dwóch kapitanów, dwóch najlepszych strzelców i dwóch uczestników Meczu Gwiazd. Fani klubu rozwiesili na mieście plakaty z karykaturą trenera, żądając natychmiastowej dymisji Nowaka i dyrektora generalnego, Nicka Sakiewicza. Tydzień po sprzedaniu Mwangi, 13 czerwca, wspomniany ogłoszono zwolnienie Nowaka z funkcji trenera. Wedle oficjalnego stanowiska, oprócz katastrofalnych wyników dotychczasowy trener i włodarze klubu mieli zupełnie inne wizje prowadzenia zespołu. Taka wersja została również ogłoszona w polskich mediach. Można się jednak domyślić, że główną przyczyną zwolnienia był przede wszystkim niezrozumiały transfer Danny’ego Califfa, a wcześniej kilku kluczowych zawodników.

Niektóre portale podają informację o rzekomym liście opublikowanym przez serwis Philly.com, który ma ujawniać kilka praktyk Nowaka z czasów pracy w Union. Publikacja listu miała być odpowiedzią na żądanie Polaka, który oczekiwał zaległego wynagrodzenia za pozostałe 3,5 roku pracy. Jak można się domyślić, list nie był przychylny dla byłego kapitana reprezentacji Polski. Oskarżono go o znęcanie się nad zawodnikami, m.in. przeprowadzanie treningów w upale bez możliwości picia wody i zmuszanie do treningów kontuzjowanych zawodników. Przytoczono fakt rzekomej agresji Nowaka wobec zawodników i współpracowników. Nie odpuszczono również tematu słynnych transferów – tutaj zarzucono mu czerpanie z nich korzyści finansowych.

Nie wiadomo, ile z tego jest prawdą. W każdym razie Polak opuszczał Philly w napiętej atmosferze, a jego decyzje podejmowane w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy doczekały się nominacji do plebiscytu MLSSoccer.com na najciekawszą “telenowelę” minionego roku. John Hackworth, nowy trener Union, z miejsca przyznał, że nie popełni błędów poprzednika. Fani przyjęli to zapewnienie ze sporą ulgą.

Nowak ma za sobą wielką karierę, zarówno zawodniczą, jak i trenerską. Z ławki prowadził z sukcesami D.C. United, był asystentem Boba Bradleya w seniorskiej reprezentacji USA, następnie samodzielnie objął kadrę U-23. Nie wiadomo, dlaczego tak bardzo pogubił się w Filadelfii. Pewne jest jednak, że okoliczności odejścia z MLS sprzyjały opuszczeniu Stanów na rzecz Polski i szukania tutaj swojej szansy, której jednak nie otrzymał.

Ciężko powiedzieć, w jakim położeniu względem Major League Soccer znajduje się teraz Piotr Nowak. Czy po miażdżącej krytyce zdoła znaleźć pracodawcę wśród klubów profesjonalnych lig amerykańskich? Jeżeli nie MLS, to może NASL, druga klasa rozgrywkowa? Z takim nazwiskiem mógłby szukać szczęścia w innej franczyzie lub wśród klubów planujących dopiero dołączenie do ligi. Na tę chwilę powinien jednak zrobić sobie przerwę. Przynajmniej do momentu, w którym przemówią za nim jego zdolności przywódcze i dynamika, a nie nieudolne decyzje transferowe.

TOBIASZ PINCZEWSKI
pinczevski.wordpress.com

Najnowsze

Inne kraje

FC Porto w ćwierćfinale Pucharu Portugalii. Bednarek starł się z sędzią

Braian Wilma
0
FC Porto w ćwierćfinale Pucharu Portugalii. Bednarek starł się z sędzią
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama