Nowy-stary napastnik zabrzan wciąż jednak nie przekonał do siebie kolegów, bo nie dość, że patrzy na nich z góry, to jeszcze stanął sobie jakoś tak z boku. Ewidentnie brakuje „team-spirit”.
Reklama
29 stycznia 2013, 10:56 • 1 min czytania
Nowy-stary napastnik zabrzan wciąż jednak nie przekonał do siebie kolegów, bo nie dość, że patrzy na nich z góry, to jeszcze stanął sobie jakoś tak z boku. Ewidentnie brakuje „team-spirit”.