Wkrótce będziemy mogli się przekonać, czy hiszpańskie media są na tyle mocne, że są w stanie strącić z posady nawet trenera Realu. Już wiemy natomiast, że są absolutnie bezczelne i o swój cel będą walczyć do końca. Aż go osiągną, choćby po trupach. Weźmy taką „Markę”, najbardziej poczytny dziennik sportowy na Półwyspie Iberyjskim, którego dziennikarze nawet nie udają, że zależy im na obiektywizmie. Po tym, jak Florentino Perez przerwał zmowę milczenia i oficjalnie zdementował informacje o buncie piłkarzy, gazeta poszła na wymianę ciosów i zaprezentowała światu taką oto okładkę…

Wielki nagłówek: “Marca nie kłamie” i screen z kilku sms-ów, jakie pracownik klubu miał wysłać do redakcji…
– Mówią, że nawet … odejdzie, jeśli (Mourinho) zostanie.
– Nie tylko … Mówię ci, że jest wielu więcej.
– O czym rozmawiali?
– O wszystkim. O…, szatni, trenerze, premiach i tak dalej…
Prawdę mówiąc, jesteśmy zszokowani. Tyle hałasu o nic? Ta wielka „Marca” przygotowała petardę, przywaliła młotem Mourinho i w odpowiedzi na dementi Pereza przygotowała TO? Jakieś dwa sms-y? To wszystko? I jeszcze ten śmieszny napis „Marca nie kłamie”? No dobra, przyjmijmy, że tak jest, że faktycznie nie kłamie – istnieje przecież taka możliwość – ale… Szanujmy się! Takiego screena może spreparować w pięć minut pierwszy lepszy Pablo z podmadryckiej podstawówki. I do tego jeszcze te argumenty, że „z szacunku do czytelników” postanowili potwierdzić swe poprzednie informacje.
ٻe-na-da.
A o wiarygodności gazety niech świadczy ta kompilacja, którą przygotował na Twitterze jeden z hiszpańskich kibiców…
W skrócie:
– Florentino ma już swój „triplete” – Villa, Kaka, Ronaldo
– „Galactico” będzie jeden z tych trzech: Aguero, Villa, Rooney
– Robinho przedłuży o pięć lat
– Joaquin do Barcy
– Aguero: 28 milionów + Negredo
– nowy Real przygotuje Ancelotti
