Reklama

Jeden z ostatnich felietonów Pawła Zarzecznego. “Pezet” o dziennikarzach

redakcja

Autor:redakcja

02 stycznia 2018, 09:58 • 1 min czytania 1 komentarz

Przedwczoraj pisaliśmy o tym, że rok 2017 ostatecznie uznajemy za średnio udany. W końcu odszedł z tego świata człowiek, którego można było słuchać godzinami. Człowiek, który jest absolutną legendą polskiego dziennikarstwa. Człowiek, bez którego zaledwie kilkanaście miesięcy temu ciężko było nam sobie wyobrazić, jak miałby wyglądać światek piłki nożnej. Dzisiaj przypominamy kolejny felieton Pawła z nadzieją, że Zarzeczny wiedzie spokojne życie u góry. 

Jeden z ostatnich felietonów Pawła Zarzecznego. “Pezet” o dziennikarzach

Szczerze wątpimy, czy koniecznością jest podsycanie waszych apetytów na przeczytanie całego felietonu Pawła. Starym zwyczajem jednak poświęcimy temu miejsce. Na początek krytyczna ocena współczesnego dziennikarstwa przez “Pezeta”:

“Gdy to czytałem, przyszedł mi na myśl Kołtoń, Przytuła, Mielcar, Wegrzyn, to wybitni kadeci, ale i setka innych, i każde studio przed- i pomeczowe w każdej telewizji. A w tym czasie nikt nie pisze gdzie zaszył się Jodłowiec i czemu Legia wyprzedaje się za drobne, skoro bajdurzy o setkach milionów na wydatki…

Pierwsza definicja dziennikarstwa była taka: news nie jest wtedy kiedy pies pogryzie człowieka, tylko kiedy człowiek pogryzie psa.

Takich informacji w dzisiejszej makulaturze nie znalazłem ani jednej.

Reklama

Wyglądały, wszystkie, na napisane w ubiegłym roku.

Cały felieton Pawła Zarzecznego znajdziecie tutaj.

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
0
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

1 komentarz

Loading...