Jeśli wybory prezesa PZPN-u kompletnie przyćmiły piłkarskie wyczyny w Ekstraklasie – co powiedzieć o I lidze? Istotnie, Kogut, Łukomska-Pyżalska, nawet wyciągnięty z cienia Jakub Pyżalski czy Czesław Kwaśniak pojawiali się w telewizji, ale nikt nie miał zamiaru pytać prezesa Okocimskiego na temat nadchodzącego starcia ze Stomilem. Wręcz przeciwnie – I liga weszła pod strzechy nie jako produkt piłkarski, ale jako grupa działaczy – reformatorów, którzy – nie da się tego wykluczyć – mogli przesądzić o zwycięstwie Zbigniewa Bońka.
I tak dzięki relacji live na Orange Sport, Weszło i Twitterze (na którym udzielali się chyba wszyscy najważniejsi dziennikarze całej piątkowej akcji wyborczej) poznaliśmy na przykład wystraszonego własnym cieniem Czesława Kwaśniaka z Brzeska, pyskującego Zbigniewowi Lachowi Jakuba Pyżalskiego, poglądy na beton (a nawet „żelbeton”) Radosława Osucha i parę innych pierwszoligowych smaczków. Teraz jednak świeże twarze z telewizji wracają do swoich siedzib. No i trzeba już niestety grać mecze. Skończyło się biwakowanie.
Nie powiemy, żeby to nas jakoś specjalnie cieszyło. Ostatnio poziom I ligi nieco osłabł, a jeśli jednym z najciekawszych wydarzeń starcia lidera z trzecią siłą ligi jest wszechogarniająca mgła – coś tu ewidentnie, nomen omen, nie gra. Liczymy trochę na drugi oddech ligi, bo paradoksalnie w ostatnich tygodniach najfajniej ogląda się mecze tych najsłabszych. O ile Cracovia, czy Warta zaczęły zdradzać pierwszoligowe ideały i bronić bramki (!), a nawet zachowywać jakieś założenia taktyczne (!!!), o tyle chłopakom z dołu tabeli ani gęsta obrona, ani wyrafinowana taktyka póki co nie grozi. Dlatego sporo obiecujemy sobie po meczu Okocimskiego ze Stomilem oraz Arki z GKS-em Katowice. W obu spotkaniach zmierzą się drużyny ze zbliżonym potencjałem, a brak wyraźnego faworyta zazwyczaj działa w I lidze na korzyść widowiska. Szczególnie ciekawie zapowiada się ten wieczorny mecz, transmitowany zresztą na antenie Orange Sport. Gieksiarze mają już ponoć jakieś perspektywy, może nie na szybkie wygryzienie Cristiano Ronaldo z listy najlepiej zarabiających sportowców, ale na otrzymanie z klubu jakichkolwiek pieniędzy. Arka gra z kolei drugi z rzędu mecz u siebie, a ewentualna druga porażka ostatecznie pogrzebie ich marzenia o pogoni za czołówką stawki.
W sobotę interesująco zapowiada się też starcie lokalnych rywali, Olimpii Grudziądz i Zawiszy Bydgoszcz. Zetka jest w potężnym dołku, Olimpia z kolei na fali, Szatałow jeśli chce nadal gonić Flotę, a nie Cracovię, czy Termalikę powinien wreszcie ogarnąć swoją wesołą gromadkę i zacząć wygrywać. Ostatni raz zrobili to jeszcze we wrześniu…
Na niedzielę zostały wyznaczone trzy mecze i nie widzimy tu jakiegoś wielkiego potencjału dla widza spragnionego efektownej piłki. Cracovia może zapakować kilka goli zagubionym dzieciakom z Bytomia, którzy wprawdzie robią postępy, ale na punktowanie ze ścisłą czołówką jest dla nich chyba trochę za wcześnie. Wpływ na taki stan rzeczy może mieć również drobny problem ze składem. Bytom ma w tej chwili 12 zdrowych zawodników plus bramkarzy. To „nieco” zmniejsza możliwości Polonii. Trener zresztą już teraz zapowiedział, że woli grać w „dziesiątkę”, niż wystawiać bramkarza w polu… I to wszystko na zapleczu Ekstraklasy! Dłuższy wywiad z Trzeciakiem na temat problemów bytomskiej piłki już wkrótce na naszej stronie, tymczasem poniżej zajawka audio.
W niedzielę czekają nas jeszcze spotkanie zespołów z ogromnych metropolii czyli Nieciecza versus Stróże oraz zgodowy mecz GKS-u Tychy z ŁKS-em. Pachnie nudą, może z dodatkiem gryzienia się po kostkach w środku pola. W Niecieczy zwrot „w środku pola” jest zresztą dość dwuznaczny.
(foto: Dawid Radziszewski)
***
Mecze 13. kolejki pierwszej ligi na antenie Orange Sport:
Sobota, 19:45: Arka Gdynia – GKS Katowice
Niedziela, 12:30: Polonia Bytom – Cracovia
***
Bukmacherka:
ŁKS pójdzie za ciosem i wywiezie punkty (albo chociaż punkty) z Tychów. Typuj w Bet-at-home.com, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>
Zawisza przełamie się w Grudziądzu? Typuj w Betclic, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>
Miedź utrzyma wysoką formę i dystans do czołówki? Typuj w Expekt, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>
Remis do przerwy w meczu Okocimski – Stomil? Sprawdź kursy w ComeOn, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>





