Nie owijajmy w bawełnę, lepszych od nas w pytaniach o krajowe podwórko nie znajdziecie. Choć do rozpoczęcia kolejki pozostało kilka godzin, my już wszystko wiemy. Kolejka numer dziewięć.
1. Jak Jeleń zaprezentuje się w debiucie?
Skoro chciały go Hertha i APOEL Nikozja, skoro wydzwaniał po niego sam Jean Fernandez, to pozostało tylko czekać, jak Jeleń znów będzie wkręcał w ziemię swoich rywali. Jednak spodziewamy się innego scenariusza, a za komentarz niech służą słowa, które padły w wywiadzie dla oficjalnej strony Podbeskidzia: – Trenuję na pełnych obrotach od czterech tygodni.
Zaraz, zaraz, mamy koniec października. Zatem co, do cholery, innego ma robić zawodowy piłkarz?
2. Czy Pavel Hapal utrzyma posadę?
Jeśli lekiem na jesienno-zimowy sen Zagłębia jest zwolnienie trenera, to głupota działaczy nie zna granic. Ale w sporcie liczy się powtarzalność, a – warto przypomnieć – że do tej pory takie posunięcia Zagłębia przynosiły zamierzony efekt. Może Lubin to taka miejscowość, gdzie miotłę należy wymieniać częściej niż szczoteczkę do zębów? Co pół roku roszada – niech Jeż z Sernasem udowodnią, że piłka przy nodze nie zrobi im krzywdy. Po ośmiu kolejkach zapisali się na długie lata w historii lubinian – to najsłabszy sezon Zagłębia w ekstraklasie.
Przed derbami ze Śląskiem klub z Lubina zdementował informację o planowanej zmianie trenera. Ponoć najbardziej zawiedziony był Rafał Ulatowski, jeden z tych którzy notorycznie kręcą się wokół miedziowej ławki.
3. Wraca „Sobol”, czy Wisła w końcu wygra na wyjeździe?
„W pizdu, co za sezon”. I cały nasz misterny plan też w pizdu, Czarku. Na wyjazdowe zwycięstwo kibice Wisły czekają od połowy kwietnia. Nadzieję na przełamanie tej passy wlewa w ich serce powrót Sobolewskiego, ale… No właśnie, ale „Sobol” do piłkarskich wirtuozów nigdy nie należał. Jedyne co da tej drużynie, to ciut więcej serducha, ewentualnie jakiś strzał z dystansu. Piłkarski rzemieślnik, który zbawi bezproduktywną Wisłę? Tego jeszcze nie grali.
Pomimo nieobecności Alexa Bruno i Abbesa, to wciąż Widzew jest faworytem.
4. Komu pierwszemu puszczą nerwy? Smolarek vs Arboleda vol.2
Najciekawsze spotkanie tej kolejki zapowiada się w okolicach pola karnego Lecha Poznań. Naprzeciw siebie znów stanie duet, dzięki któremu stwierdzenie „wygrać mecz z palcem w dupie” nabrało podwójnego znaczenia. Ponoć Arboleda jest skłonny umówić się ze Smolarkiem na… czekoladę. „Manu”, przytoczyć ci wypowiedź Oresta Lenczyka na temat koloru brązowego?
5. “Piła” w akcji, czyli jak najlepsza akcja marketingowa odbije się na frekwencji?
Tak świetnej promocji nie wykonał żaden polski klub. Korona wyznaczyła nowe trendy marketingowe w naszej piłce. Niewielkim nakładem finansowym, zaś z ogromną dozą pomysłu.
– Kiedyś mówiłeś, że jesteś fanatykiem Korony? To były tylko puste słowa. Od dawna nie wygląda to tak jak powinno! – mówi Jigsaw z „Piły”.
W trzech do tej pory rozegranych meczach frekwencja wynosiła nieco ponad sześć tysięcy. Czy marketing przyciągnie na trybuny więcej ludzi niż słabo spisujący się piłkarze?
6. Po tej kolejce poznamy nowego lidera?
Krótka odpowiedź: NIE.
Piast to najbardziej pozytywne zaskoczenie jesieni. Jednak ich mecz z Legią bardziej traktujemy jako świetną okazję do ucieczki Ljuboji przed Milikiem. Do Warszawy gliwiczanie pojadą bez swojego najsolidniejszego obrońcy – Zbozienia – co tylko utwierdza nas w przekonaniu, by postawić na opcję „over 2,5”.
7. Rafał Gikiewicz zimą odejdzie?
Jeszcze przed kilkoma miesiącami opowiadał, jaki to wielki postęp zrobił u boku Kelemena. Ł»e mistrzostwo, że Superpuchar, że nawet Smuda zabrał go na jakieś zgrupowanie. Jednak Stanislav Levy – przeciwnie do Lenczyka – postawił sprawę jasno: – U mnie numerem jeden jest Słowak.
O ile u poprzednika Gikiewicz mógł liczyć, że rozegra tych 8-10 meczów w sezonie, o tyle teraz pozostał mu jedynie Puchar Polski i Młoda Ekstraklasa. – Chcę grać, dlatego mam zamiar poszukać zimą nowego klubu. Siedząc na ławce w Śląsku nie stanę się lepszym bramkarzem – powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym. I za taką postawę – szacunek. Niejeden wolałby dopisywać do swojego CV kolejne puchary, siedząc z wyciągniętymi nogami w gronie rezerwowych. Legia, czy Lech to za wysokie progi, ale Górnik, Korona, czy znów Białystok… Czemu nie?
8. Od poniedziałku Tomasz Hajto dołączy do utytułowanego grona?
Orest Lenczyk, Czesław Michniewicz, Franciszek Smuda, Ryszard Tarasiewicz… Co łączy tych dżentelmenów? Od jakiegoś czasu pozostają bez pracy, a my obstawiamy że po dziewiątej kolejce dołączy do nich Tomasz Hajto. Wieść gminna niesie, że przed meczem z Wisłą „Gianni” usłyszał ultimatum – cztery punkty w dwóch meczach albo pakujemy walizki. Po remisie w Krakowie, z Poznania trzeba przywieźć zwycięstwo. A przy tak grającej Jagiellonii, graniczy to z niemożliwością. Zatem bagaże proponujemy zabrać ze sobą. Po co się wracać taki kawał?
9. Nakoulma – Milik vs Jankowski, czyli dla kogo derby Śląska?
Poniedziałkowe derby zapowiadały się jako pojedynek najlepszego zestawu napastników w lidze. Szkoda, naprawdę duża szkoda dla widowiska, że z udziału w derbach Piecha wykluczyła kontuzja. Jego miejsce najprawdopodobniej zajmie Andrzej Niedzielan i aż chciałoby się dodać, że w takim układzie Jankowski będzie osamotniony w ataku. Jednak „Wtorek” w sparingu ze Śląskiem strzelił dwie bramki i, kto wie, może znów zaskoczył?
Moment, moment, a może jednak Piech zagra? Przeciwko Polonii wybiegł z uszkodzonym kolanem i efekt był piorunujący. Kwadrans na boisku, bramka i zmiana. Póki co napastnik trenuje indywidualnie.
10. Ljuboja za Beckhamem nie pójdzie?
Sylwetka co poniektórych piłkarzy zdecydowanie nie predestynuje ich do kariery modela. Czujemy, że swojej bielizny – tropem Beckhama – na pewno nie zareklamuje Danijel Ljuboja.
MW


