Pierwsza liga jako trampolina dla Listkiewicza. Przedstawicielom klubów gratulujemy naiwności…

redakcja

Autor:redakcja

21 września 2012, 13:06 • 1 min czytania

„Pogratulować” należy klubom pierwszej ligi, że na swojego prezesa wybrały Michała Listkiewicza. Co kierowało działaczami Okocimskiego, Cracovii, Arki czy Floty – nie sposób zgadnąć. Nawet dziecko przecież wiedziało, iż „Listek” po prostu potrzebuje organizacji, która ponownie wypchnie go w strukturach PZPN, a losy pierwszej ligi nie interesują go ani trochę.
On nawet nie stara się udawać, że jest inaczej. Właśnie ogłosił, iż ma nadzieję, że po najbliższych wyborach powierzona zostanie mu funkcja wiceprezesa PZPN ds. zagranicznych. Jak wiadomo, pierwsza liga ze sprawami zagranicznymi nie ma nic wspólnego, więc Listkiewicz wprost ogłasza, że na pierwszą ligę lada moment centralnie się wypnie. W zasadzie już to zrobił. Już zapowiedział, że zajmować chce się czymś innym.

Pierwsza liga jako trampolina dla Listkiewicza. Przedstawicielom klubów gratulujemy naiwności…
Reklama

Człowiek odpowiedzialny powinien poinformować wszystkich: chcę w zarządzie PZPN reprezentować kluby pierwszej ligi, ponieważ mi zaufano i teraz moją pracą jest działanie na ich rzecz. Listkiewicz mówi: chcę być wiceprezesem ds. zagranicznych, ponieważ na tym się znam. O pierwszej lidze, której przecież dumnie prezesuje, jakby już zapomniał.

Szybko. Naprawdę szybko. Ale czy ktoś jest zaskoczony?

Reklama

Najnowsze

Ekstraklasa

Pamiętacie transfery Efforiego? Haditaghi: „Fałszywe faktury”

redakcja
0
Pamiętacie transfery Efforiego? Haditaghi: „Fałszywe faktury”
Ekstraklasa

Pogoń Szczecin ma oko na snajpera. Wymiata w Lidze Konferencji

redakcja
2
Pogoń Szczecin ma oko na snajpera. Wymiata w Lidze Konferencji
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama